Wpis z mikrobloga

A wiecie, tak sobie myślę ostatnio i nie mogę skumać pewnej rzeczy.

Ciągle wszyscy narzekają jak to jest źle, jak to jest #!$%@?, a bo są kolejki do lekarza, a bo politycy kłamią, urzędnicy kradną, a bo księża tylko hajs, bo są dziury w drogach, tramwaje nieodmalowane, szare budynki się rozsypują, #!$%@? są chodniki, za dużo znaków, #!$%@? jest prawo, media manipulują, nie ma karetek w szpitalach, szerzy się dezinformacja i pogłębia konflikt między Polakami. I co? Znowu nas #!$%@?, okradają nas #!$%@?, obiecanki cacanki, naobiecują a potem mają w dupie nas, szarych obywateli, to wszystko na nic. Na litość boską - jeśli wszyscy o tym wiedzą, to dlaczego nikt z tym nic nie zrobi? A bo panie, to się nie da, choćbyś nie wiem jak chciał dobrze to i tak ktoś to #!$%@?, i tak nas zrobią w bambuko i na hajs wyjebią, zawsze będzie bieda, zawsze będzie gówno, nie wyplenisz mafii, oni wiedzą co robią. No tak, #!$%@? mogę w pojedynkę, mój głos nic nie zmieni, wolę mniejsze zło, nie ma na kogo głosować, czemu nie ma normalnych polityków tylko wszyscy to złodzieje, szuje i #!$%@? darmozjady? Tak pomyślało #!$%@? 38 milionów ludzi, stojącej naprzeciw wyjątkowo problematycznej garstece kilku zajebiście egoistycznych debili.
Każdy chce żyć w dobrym środowisku, ale nikt nie ruszy dupska, żeby je z #!$%@? na dobre zmienić. Każdy wymaga od polityków, choć wszyscy wiedzą, że kłamią i cyganią. Jeśli nie od polityków to od innych ludzi i tak każdy sobie rzepkę skrobie zapominając, że wszyscy jedziemy na tym samym #!$%@? wózku.

Nie mogę skumać, dlaczego skupiamy się na problemach, zamiast na ich rozwiązaniu. Kiedy w końcu wszyscy zrozumieją, że to my tworzymy świat w którym żyjemy i ządanie jego poprawy od osób trzecich jest skończonym idiotyzmem?

#polska #spoleczenstwo #ludzie