Wpis z mikrobloga

@Blackhorn: @paul772: Bo życie jest cierpieniem. I szczęście nie może być celem, jako że nie da się osiągnąć permanentnego szczęścia. Nie cel się liczy (jako że jest jeden- piach), lecz to, jak przebędziemy drogę do niego.
Nie każdy będzie Einsteinem, Bachem czy Churchillem. Ale każdy może uczynić kawałek świata naokoło siebie trochę lepszym. A w ostatecznym rozrachunku tylko to się liczy.
@GachiBASS: dokladnie, wiekszosc ludzi nie moze powzwolic sobie pracowac na nawet na 1/2 etatu, bo po pierwsze jest barzzo malo takiej pracy a po drugie zarobki sa na tyle duze by przetrwac miesciąc ale na tyle male by przypadkiem czlowiek nie chcial w miesiacu pracowac mniej na prezesa.
@danlenoir:

Krótko, zajrzyj do książki:
Zaprzeczanie śmierci - Ernest Becker

Becker i teoria opanowania trwogi pokazują nam, że ludzkie motywacje i działania opierają się głównie na zwierzęcym dążeniu do przetrwania połączonym z ludzką świadomością nieuniknionej śmierci co wyzwala w nas egzystencjalny lęk.

Z egzystencjalnym lękiem radzimy sobie (a może inaczej, próbujemy sobie radzić) poprzez mechanizmy obronne które genialnie opisuje Peter Wessel Zapffe w swoim krótkim acz treściwym eseju Ostatni Mesjasz:
Werdandi - @danlenoir: 

Krótko, zajrzyj do książki:
Zaprzeczanie śmierci - Ernest...