Spotkałem się z czwartą dziewczyną z trzecich szybkich randek. Nie chcę podawać zbyt wielu szczegółów, bo mam nadzieję, że tym razem będzie to dłuższa znajomość. Dotychczas byliśmy na trzech randkach i jest już w planach czwarte spotkanie.
Pierwsza randka była dosyć powierzchowna. Nie poruszaliśmy bardzo osobistych tematów. Raczej miała być przyjemna konwersacja na różne tematy i tak też to wyszło. Pożegnaliśmy się uściskiem dłoni.
Na drugiej randce przeszliśmy do bliższego poznawania się. Ona opowiedziała o swoich dotychczasowych związkach. Gdy zapytała o moje, powiedziałem, że nigdy nie miałem dziewczyny. Zdziwiła się i zapytała, jak to możliwe, żeby w takim wieku nie mieć żadnego doświadczenia. Powiedziałem pokrótce, jak wyglądało moje życie. Zapytała też, czy nie przeszkadza mi to, że miała już wcześniej kilku facetów. Były również inne tematy, ale nie chcę podawać zbyt wielu szczegółów. Powitaliśmy się uściskiem dłoni, ale pożegnaliśmy się już buziakiem w policzek.
Na trzeciej randce powitaliśmy się pocałunkiem w usta. Było to ciekawe doświadczenie, bo gdy odrywaliśmy od siebie usta, lekko się skleiły przez szminkę. Poza pomalowanymi ustami, miała też pomalowane oczy i paznokcie. Miała ładną bransoletkę na ręku. Choć raczej nie lubię makijażu (1, 2, 3, 4), to ten jednak mi się podobał. Bardzo mnie jarało, że tak się wyszykowała specjalnie dla mnie. Rozpierała mnie duma. "Patrzcie wszyscy, ona jest ze mną" - myślałem sobie, gdy koło naszego stolika przechodzili jacyś ludzie. Randka trwała trzy godziny. Znowu nie chcę relacjonować całej rozmowy, ale było bardzo fajnie. Nie było momentów niezręcznej ciszy, cały czas rozmawialiśmy. Pojawił się temat seksu.
Piszemy do siebie dużo SMS-ów. Ogólnie jest fajnie, ale niektóre kwestie są dla mnie kłopotliwe, np. gdy zada ogólne pytanie, jak minął dzień, albo już konkretniej, co robiłem. Normalnie na mój dzień składa się praca, zakupy, siedzenia przy kompie i spanie, a więc niezbyt ekscytująco. Żeby nie musieć kłamać, ostatnio zacząłem prowadzić nieco aktywniejsze życie. Powróciłem do chodzenia na siłownię i na pokazy filmów w pewnej klubokawiarni. Robię rzeczy dla organizacji studenckiej. Odwiedziłem też parę razy znajomych. Gdy odpisuję, co robiłem, sprawiam wrażenie dość zapracowanego człowieka.
Dziewczyna bardzo mi się podoba. Jest ładna i inteligentna. Naprawdę mam nadzieję, żeby coś z tego wyszło. Na razie wszystko jest na dobrej drodze.
@wyjzprz2: świetny bait ( ͡°͜ʖ͡°). Kocham twoją serie, dla prawdziwych koneserów. Jesteś czymś takim jak estońskie kino niezależne w świecie baitów, a @janusz_pol to Avatar.
Pierwsza randka była dosyć powierzchowna. Nie poruszaliśmy bardzo osobistych tematów. Raczej miała być przyjemna konwersacja na różne tematy i tak też to wyszło. Pożegnaliśmy się uściskiem dłoni.
Na drugiej randce przeszliśmy do bliższego poznawania się. Ona opowiedziała o swoich dotychczasowych związkach. Gdy zapytała o moje, powiedziałem, że nigdy nie miałem dziewczyny. Zdziwiła się i zapytała, jak to możliwe, żeby w takim wieku nie mieć żadnego doświadczenia. Powiedziałem pokrótce, jak wyglądało moje życie. Zapytała też, czy nie przeszkadza mi to, że miała już wcześniej kilku facetów. Były również inne tematy, ale nie chcę podawać zbyt wielu szczegółów. Powitaliśmy się uściskiem dłoni, ale pożegnaliśmy się już buziakiem w policzek.
Na trzeciej randce powitaliśmy się pocałunkiem w usta. Było to ciekawe doświadczenie, bo gdy odrywaliśmy od siebie usta, lekko się skleiły przez szminkę. Poza pomalowanymi ustami, miała też pomalowane oczy i paznokcie. Miała ładną bransoletkę na ręku. Choć raczej nie lubię makijażu (1, 2, 3, 4), to ten jednak mi się podobał. Bardzo mnie jarało, że tak się wyszykowała specjalnie dla mnie. Rozpierała mnie duma. "Patrzcie wszyscy, ona jest ze mną" - myślałem sobie, gdy koło naszego stolika przechodzili jacyś ludzie. Randka trwała trzy godziny. Znowu nie chcę relacjonować całej rozmowy, ale było bardzo fajnie. Nie było momentów niezręcznej ciszy, cały czas rozmawialiśmy. Pojawił się temat seksu.
Piszemy do siebie dużo SMS-ów. Ogólnie jest fajnie, ale niektóre kwestie są dla mnie kłopotliwe, np. gdy zada ogólne pytanie, jak minął dzień, albo już konkretniej, co robiłem. Normalnie na mój dzień składa się praca, zakupy, siedzenia przy kompie i spanie, a więc niezbyt ekscytująco. Żeby nie musieć kłamać, ostatnio zacząłem prowadzić nieco aktywniejsze życie. Powróciłem do chodzenia na siłownię i na pokazy filmów w pewnej klubokawiarni. Robię rzeczy dla organizacji studenckiej. Odwiedziłem też parę razy znajomych. Gdy odpisuję, co robiłem, sprawiam wrażenie dość zapracowanego człowieka.
Dziewczyna bardzo mi się podoba. Jest ładna i inteligentna. Naprawdę mam nadzieję, żeby coś z tego wyszło. Na razie wszystko jest na dobrej drodze.
#wychodzimyzprzgrywu #wygryw
#randki #randkujzwykopem #podrywajzwykopem
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora