Aktywne Wpisy
![Goronco](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Goronco_8cQPot5nQO,q60.jpg)
Goronco +440
#nieruchomosci
Rozkmina mojej mamy XDDDDDDDDD
Rozkmina mojej mamy XDDDDDDDDD
![Goronco - #nieruchomosci
Rozkmina mojej mamy XDDDDDDDDD](https://wykop.pl/cdn/c3201142/fa04ead89d982ba16e9928cbc85adc0e04f66f04c1281faec5c787a485c66684,w150.jpg)
źródło: temp_file3870264088840301788
Pobierz![lagomorph](https://wykop.pl/cdn/c3397992/lagomorph_DMgEZBVQSt,q60.jpg)
lagomorph +201
Panie Razemeczku, takie rozwiązania są dla mieszkańców cywilizowanych krajów. Dla Pana jest kredyt Bezpieczny Deweloper 0% i 30 letni kredyt na kurnik 40 metrów kwadratowych w wielkiej płycie.
#sejm #nieruchomosci #koalicjadeweloperska #polityka
#sejm #nieruchomosci #koalicjadeweloperska #polityka
![lagomorph - Panie Razemeczku, takie rozwiązania są dla mieszkańców cywilizowanych kra...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/3dadfef9d4eb24805966fece022a04c109006348d623b9095e8c54b4a734935b,w150.jpg?author=lagomorph&auth=6b600edf86aa0e96f291df51b8415dee)
źródło: IMG_2076
Pobierz
Ale tak po kolei co tam się od ostatniego wpisu w kurniku działo.
Przetrwaliśmy pierwszy poważny kryzys w biznesie. Dzisiaj już z pełną odpowiedzialnością mogę pisać o tym w czasie przeszłym ;)
Jakoś przed świętami tak się złożyło, że dostawy z okolicznych warzywniaków były mniejsze niż apetyt moich kurek, i musiały przez kilka dni jechać na samym ziarnie. Wyraźnie im się to nie spodobało, więc z braku laku zagustowały we własnych jajach... Było źle. Nawet tragicznie. Teraz z perspektywy czasu śmiało mogę stwierdzić, że to był najcięższy moment do tej pory - człowiek się stara jak może, poświęca czas i pieniądze a udaje mu się ocalić 10 jajek dziennie mając 80 kur. Dramat. W najgorszym momencie było nawet ledwo po 4-5 jajek, bo reszta była zjadana...
Miałem do wyboru - wybić stado (co stosuje się praktycznie zawsze gdy ten problem pojawi się na taką skalę), albo spróbować walczyć. Stwierdziłem, że nie ma się co śpieszyć i rosół zawsze zdążę zrobić - trzeba było coś wymyślić, i to wymyślić szybko. Zainwestowałem (łącznie to całkiem sporo) w nowe gniazda - część drewnianych które było widać już na wcześniejszych zdjęciach, część metalowych - oba są z założenia półautomatyczne, znaczy kura znosi jajko i to jajko spod kury ucieka. W jednym typie gniazd - drewnianych, spada do szuflady która jest pod gniazdem, w metalowym - sturluje się do rynienki do której kury nie mają dostępu.
Jednocześnie do ziarna zacząłem dodawać kredę pastewną w formie takich malutkich kamyczków ułatwiających dodatkowo trawienie kurom w okresie zimowym.
Taka ciekawostka - jak zapewne zauważyliście, kury nie posiadają... Zębów ;) Rozdrabnianie pokarmów u kury odbywa się bezpośrednio w żołądku za pomocą kamyczków które wygrzebuje sobie z ziemi.
A że w zimę w ziemi grzebać mało komfortowo, przemycam owe kamyczki razem z ziarnem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Koniec końców cała kuracja przyniosła efekty. Od kilku tygodni liczba jaj regularnie rosła. Jeszcze miesiąc temu 30 jaj dziennie było sukcesem - dzisiaj średnia z ostatnich dwóch tygodni to równe 50 jaj na dzień.
Jest dobrze (ʘ‿ʘ)
Jeszcze w temacie żywienia - dogadałem się z pobliską firmą cateringową przygotowującą posiłki dla małych dzieci. Posiłki których nie zjedzą dzieci są zwracane przez żłobki/przedszkola do firmy, i firma musi je zutylizować we własnym zakresie. Tak więc 'utylizatorem' zostały moje kury :-) Jedzenie przygotowywane jest prawie codziennie od godziny 4 rano, a do moich kur trafia o godzinie 11-12 - wszystko świeżutkie. A jak smakuje! :)
Ale przenosząc się tak do tego co się dzieje obecnie...
Wiosna incoming ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Od kilku tygodni przygotowuję się do powiększenia stada. A wcale to nie jest takie proste jak by się mogło wydawać - jestem już bogatszy o doświadczenie i kilka rzeczy muszę sobie poustawiać, żeby wszystko było jak najlepiej zorganizowane. To są takie rzeczy jak ustalenie w którym miejscu mam ustawiać warzywa które przywiozłem z warzywniaka a które jeszcze nie trafił do kur. Gdzie i w jaki sposób najwygodniej przechowywać ziarno, żeby się myszy nie dobrały. Gdzie trzymać słomę. W którym miejscu myć naczynia z których jedzą kury, i gdzie wylewać wodę. To są takie pierdółki ale jeżeli ich się dobrze nie 'poustawia, to robią się poważne problemy.
Pracuję również nad zrobieniem checklisty - żebym mógł sobie za jakiś czas np pojechać na wakacje a kurnik zostawić na głowie jakiemuś znajomemu który dzięki temu nie będzie miał żadnych problemów z odnalezieniem się w nowej rzeczywistości ;) Zresztą wierzę, że takie uporządkowane działanie nawet w kurniku jest ważne i przynosi efekty.
Uprzątnąłem także garaż bezpośrednio sąsiadujący z kurnikiem - są one połączone ze sobą, tylko robiąc kurnik tymczasowo przejście zaślepiłem. W najbliższych dniach postaram się wyremontować pozostałe gniazda i wstawić już do nowej części kurnika, oraz sklecić nowe grzędy. Słoma już czeka od dwóch miesięcy - wszystko do ogarnięcia w jeden, może dwa dni i... ruszamy po nowe kury!! ;)
Kontaktowałem się już z wylęgarnią - kurki które na mnie czekają jutro (piątek) skończą 14 tygodni. Planuję na początek wziąc 100 sztuk - będę je trzymał na początku osobno i przystosowywał powolutku do nowych warunków - istnieje ryzyko, że jak bym wpuścił od razu 100 sztuk młodych kur do starego stada, to mogłyby się nie polubić... A wolałbym tego uniknąć :-)
Następnym krokiem będzie już powiększenie wybiegu. Siatka leśna którą jest ogrodzony wybieg do tej pory tak sobie zdała egzamin, i chyba będę starał się zrobić coś trwalszego. Myślę nad zrobieniem ogrodzenia z płyty OSB przymocowanej do stempli budowlanych, ale jeszcze mam trochę czasu, żeby temat przemyśleć i się dobrze zastanowić :)
A, dawno nic nie pisałem to podzielę się z Wami czymś jeszcze.
Chodzi mi też po głowie zmiana sposobu dystrybucji jaj. Zastanawiam się czy nie warto byłoby spróbować podjechać na jakiś bazar - ale nie taki wiejski typu Piastów czy Piaseczno, tylko bardziej w centrum #warszawa -bazarek na Żoliborzu, Hala Mirowska, może Hala Banacha i zacząć sprzedawać swoje jajka tam. Skoro w miasteczkach pod Warszawą w sklepach ludzie płacą za moje jajka 1.80 i zainteresowanie jest takie, że zapisy na te jajjka już nikogo nie dziwią, to czemu miałbym nie spróbować ominąć pośrednika w postaci sklepu i nie spróbować sprzedawać tych jaj samemu w stolicy ;)
Wyobraźcie sobie to: podjeżdżam jakimś małym dostawczakiem oklejonym napisami 'kurka z podwórka', wystawiam lodówki w których na czas transportu i handlu trzymane są jajka, może nawet by się zorganizowało jakiś tv 32 cale i odpaliłbym streama na żywo ze swojego kurnika. Na początek nawet nagrania z pen-drive mogłyby zrobić robotę. I cena za jajko: dwa, albo i trzy razy taka jak u konkurencji.
Jak myślicie? Zażarło by? :)
#kurkazpodworka
źródło: comment_Bav4Le7OSiwVp9FelNm0Ca88IHHh6qvb.jpg
PobierzJa tyle za jajka nie zamierzam płacić, ale jak się wystawisz to na początku z raz na pewno coś kupię. TV z kurnika jest świetnym pomysłem i jeśli to zrobisz to najpierw zjadą do Ciebie dziennikarze, a później hipsterzy i będziesz sprzedawał każdą ilość migiem. Życzę powodzenia :)
Albo franczyza, sklep internetowy, dobra reklama i kasiura dobra
Jak juz to ogarniesz to skontaktuj sie z jakimis influencerami "zdrowa zywnosc"
@PostironicznyPowerUser: Postaram się jakoś na dniach zrobić i wrzucić na fb zdjęcie mojego koguta... Ten to dopiero 'dorodny'. Jak stoi na grzędzie i się na mnie gapi to nawet ja wzrok czasem odwrócę...
@marian1881: No ciekawie mogłoby być :D Od jakiegoś czasu da się zauważyć, że jest ogromny boom na takie na maksa zdrowe rzeczy - i grupa odbiorców która jest w
@empee: Załóżmy, że @robertx: produkuje dziennie średni 100 jaj i ok 50% sprzedaje przez pośrednika to na bazar jest w stanie zawieść co sobotę 300-400 jajek. Przy reklamie na wykopie i fb, a następnie przy pewnym zainteresowaniu paru dziennikarzy, płatność influencerom za
@robertx: Chodziło mi o reklamę w której jest napisane, gdzie mieszkasz, lub gdzie są do kupienia twoje jajka,
Komentarz usunięty przez autora
@robertx: A jakie to są wytłaczanki? Najpopularniejsze tekturowe czy jakieś inne?