Aktywne Wpisy
kamsher +29
Skala przegrywu. Jeśli dany opis dotyczy was dajecie sobie jeden punkt. Napiszcie podsumowanie w komentarzu.
1.Wzrost poniżej 180cm
2.Nigdy się nie całowałes
3. Nigdy nie uprawiałeś seksu za darmo
4. Nie masz jakiejś kończyny
5. Masz trądzik
6. Nie masz znajomych
7. Masz hiv
8. Masz cukrzyce
9. Nigdy nie byłeś za granicą
10. Jąkasz się
11. Gnębiono/ jesteś gnębiony w szkole
12. Spotkał się mobbing w pracy
13. Masz podwójny podbródek
1.Wzrost poniżej 180cm
2.Nigdy się nie całowałes
3. Nigdy nie uprawiałeś seksu za darmo
4. Nie masz jakiejś kończyny
5. Masz trądzik
6. Nie masz znajomych
7. Masz hiv
8. Masz cukrzyce
9. Nigdy nie byłeś za granicą
10. Jąkasz się
11. Gnębiono/ jesteś gnębiony w szkole
12. Spotkał się mobbing w pracy
13. Masz podwójny podbródek
Hopsa +10
Czym mogę pozytywnie zaskoczyć chłopaka z którym się od jakiegoś czasu spotykam?
Jakie cechy powinna mieć w dzisiejszych czasach dziewczyna z którą chce się być?
Staram się wymyślać jakieś fajne plany nawet na luźne randki, seks też staram się żeby był fajny i nie robię tego na siłę, próbuje jakoś pokazywać się za każdym razem w różnych innych stylówkach fajnych i ogólnie staram się pokazywać swoje zaangażowanie w relacje.
Nie pisze z
Jakie cechy powinna mieć w dzisiejszych czasach dziewczyna z którą chce się być?
Staram się wymyślać jakieś fajne plany nawet na luźne randki, seks też staram się żeby był fajny i nie robię tego na siłę, próbuje jakoś pokazywać się za każdym razem w różnych innych stylówkach fajnych i ogólnie staram się pokazywać swoje zaangażowanie w relacje.
Nie pisze z
Ale tak po kolei co tam się od ostatniego wpisu w kurniku działo.
Przetrwaliśmy pierwszy poważny kryzys w biznesie. Dzisiaj już z pełną odpowiedzialnością mogę pisać o tym w czasie przeszłym ;)
Jakoś przed świętami tak się złożyło, że dostawy z okolicznych warzywniaków były mniejsze niż apetyt moich kurek, i musiały przez kilka dni jechać na samym ziarnie. Wyraźnie im się to nie spodobało, więc z braku laku zagustowały we własnych jajach... Było źle. Nawet tragicznie. Teraz z perspektywy czasu śmiało mogę stwierdzić, że to był najcięższy moment do tej pory - człowiek się stara jak może, poświęca czas i pieniądze a udaje mu się ocalić 10 jajek dziennie mając 80 kur. Dramat. W najgorszym momencie było nawet ledwo po 4-5 jajek, bo reszta była zjadana...
Miałem do wyboru - wybić stado (co stosuje się praktycznie zawsze gdy ten problem pojawi się na taką skalę), albo spróbować walczyć. Stwierdziłem, że nie ma się co śpieszyć i rosół zawsze zdążę zrobić - trzeba było coś wymyślić, i to wymyślić szybko. Zainwestowałem (łącznie to całkiem sporo) w nowe gniazda - część drewnianych które było widać już na wcześniejszych zdjęciach, część metalowych - oba są z założenia półautomatyczne, znaczy kura znosi jajko i to jajko spod kury ucieka. W jednym typie gniazd - drewnianych, spada do szuflady która jest pod gniazdem, w metalowym - sturluje się do rynienki do której kury nie mają dostępu.
Jednocześnie do ziarna zacząłem dodawać kredę pastewną w formie takich malutkich kamyczków ułatwiających dodatkowo trawienie kurom w okresie zimowym.
Taka ciekawostka - jak zapewne zauważyliście, kury nie posiadają... Zębów ;) Rozdrabnianie pokarmów u kury odbywa się bezpośrednio w żołądku za pomocą kamyczków które wygrzebuje sobie z ziemi.
A że w zimę w ziemi grzebać mało komfortowo, przemycam owe kamyczki razem z ziarnem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Koniec końców cała kuracja przyniosła efekty. Od kilku tygodni liczba jaj regularnie rosła. Jeszcze miesiąc temu 30 jaj dziennie było sukcesem - dzisiaj średnia z ostatnich dwóch tygodni to równe 50 jaj na dzień.
Jest dobrze (ʘ‿ʘ)
Jeszcze w temacie żywienia - dogadałem się z pobliską firmą cateringową przygotowującą posiłki dla małych dzieci. Posiłki których nie zjedzą dzieci są zwracane przez żłobki/przedszkola do firmy, i firma musi je zutylizować we własnym zakresie. Tak więc 'utylizatorem' zostały moje kury :-) Jedzenie przygotowywane jest prawie codziennie od godziny 4 rano, a do moich kur trafia o godzinie 11-12 - wszystko świeżutkie. A jak smakuje! :)
Ale przenosząc się tak do tego co się dzieje obecnie...
Wiosna incoming ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Od kilku tygodni przygotowuję się do powiększenia stada. A wcale to nie jest takie proste jak by się mogło wydawać - jestem już bogatszy o doświadczenie i kilka rzeczy muszę sobie poustawiać, żeby wszystko było jak najlepiej zorganizowane. To są takie rzeczy jak ustalenie w którym miejscu mam ustawiać warzywa które przywiozłem z warzywniaka a które jeszcze nie trafił do kur. Gdzie i w jaki sposób najwygodniej przechowywać ziarno, żeby się myszy nie dobrały. Gdzie trzymać słomę. W którym miejscu myć naczynia z których jedzą kury, i gdzie wylewać wodę. To są takie pierdółki ale jeżeli ich się dobrze nie 'poustawia, to robią się poważne problemy.
Pracuję również nad zrobieniem checklisty - żebym mógł sobie za jakiś czas np pojechać na wakacje a kurnik zostawić na głowie jakiemuś znajomemu który dzięki temu nie będzie miał żadnych problemów z odnalezieniem się w nowej rzeczywistości ;) Zresztą wierzę, że takie uporządkowane działanie nawet w kurniku jest ważne i przynosi efekty.
Uprzątnąłem także garaż bezpośrednio sąsiadujący z kurnikiem - są one połączone ze sobą, tylko robiąc kurnik tymczasowo przejście zaślepiłem. W najbliższych dniach postaram się wyremontować pozostałe gniazda i wstawić już do nowej części kurnika, oraz sklecić nowe grzędy. Słoma już czeka od dwóch miesięcy - wszystko do ogarnięcia w jeden, może dwa dni i... ruszamy po nowe kury!! ;)
Kontaktowałem się już z wylęgarnią - kurki które na mnie czekają jutro (piątek) skończą 14 tygodni. Planuję na początek wziąc 100 sztuk - będę je trzymał na początku osobno i przystosowywał powolutku do nowych warunków - istnieje ryzyko, że jak bym wpuścił od razu 100 sztuk młodych kur do starego stada, to mogłyby się nie polubić... A wolałbym tego uniknąć :-)
Następnym krokiem będzie już powiększenie wybiegu. Siatka leśna którą jest ogrodzony wybieg do tej pory tak sobie zdała egzamin, i chyba będę starał się zrobić coś trwalszego. Myślę nad zrobieniem ogrodzenia z płyty OSB przymocowanej do stempli budowlanych, ale jeszcze mam trochę czasu, żeby temat przemyśleć i się dobrze zastanowić :)
A, dawno nic nie pisałem to podzielę się z Wami czymś jeszcze.
Chodzi mi też po głowie zmiana sposobu dystrybucji jaj. Zastanawiam się czy nie warto byłoby spróbować podjechać na jakiś bazar - ale nie taki wiejski typu Piastów czy Piaseczno, tylko bardziej w centrum #warszawa -bazarek na Żoliborzu, Hala Mirowska, może Hala Banacha i zacząć sprzedawać swoje jajka tam. Skoro w miasteczkach pod Warszawą w sklepach ludzie płacą za moje jajka 1.80 i zainteresowanie jest takie, że zapisy na te jajjka już nikogo nie dziwią, to czemu miałbym nie spróbować ominąć pośrednika w postaci sklepu i nie spróbować sprzedawać tych jaj samemu w stolicy ;)
Wyobraźcie sobie to: podjeżdżam jakimś małym dostawczakiem oklejonym napisami 'kurka z podwórka', wystawiam lodówki w których na czas transportu i handlu trzymane są jajka, może nawet by się zorganizowało jakiś tv 32 cale i odpaliłbym streama na żywo ze swojego kurnika. Na początek nawet nagrania z pen-drive mogłyby zrobić robotę. I cena za jajko: dwa, albo i trzy razy taka jak u konkurencji.
Jak myślicie? Zażarło by? :)
#kurkazpodworka
Zakładam, że styropian jest najtańszy. Gdybyś przeszedł na tekturę i zachęcił część ludzi do przychodzenia
@ciken: Czemu by nie, już kilku Mirków u mnie było ( ͡° ͜ʖ ͡°)
co to za cena, na hali jajka z wybiegu po 0.70 gr
Jakiś rok temu zacząłem zbierać te wytłaczanki, bo żal było mi je wyrzucać. Jak uzbierało się kilkadziesiąt sztuk to wystawiłem je do oddania na grupie fb typu "śmieciarka jedzie" i zeszły jak świeże bułeczki. Jakaś dziewczyna prowadząca zajęcia z dzieciakami wzięła je jako surowiec na zajęcia plastyczne.
Obecnie gromadzi się kolejna partia ( ͡°
@marian1881: Tak na szybko znalazłem po 50 groszy gdzie obecnie płacę 35 - ale myślę, że jeszcze znajdzie się coś taniej i
Choćby z marketingowego punktu widzenia zainteresuj się pojęciem "zero waste".
- masz dzialalnosc?
-masz kontrole weterynaryjne?
-jak to jest prawnie z karmieniem odpadkami po ludziach? o ile dobrze kojarze, np w chowie swin jest to zakazane ze wzgledu na ryzyko przeniesienia chorob.
@zapster: Jedno nie wyklucza drugiego :) Tak powinno być: To co dobre jest również drogie. Bo utrzymanie jakości wymaga czasu - a czas kosztuje.
@kicipuci: Nie potrzebuję działalności - działam w ramach sprzedaży bezpośredniej, takie ułatwienie dla małych rolników - możemy na tym handlować na bazarach, wstawiać produkty do sklepów oraz sprzedawać we własnym gospodarstwie. Zgłasza się to u powiatowego
Moze będę wozil pksem i sprzedawał drożej, to jest plan