Wpis z mikrobloga

Lojalnie ostrzegam: tylko dla ludzi o naprawdę mocnych nerwach, nie da się odzobaczyć. Stężenie grażyństwa przekraczające wszelkie dopuszczalne dawki...

Dzisiaj na wesoło w prześmiesznym stylu. Piłam z rana w pracy kawusię z koleżankami, rozmawiałyśmy radośnie i życzyłyśmy sobie przemiłego dnia. Siedzimy sobie we cztery, a do pokoju wchodzi naczelniczka i mówi żartobliwie, niby groźnie: "A co wy tu za zebrania urządzacie, petenci czekają". Na co my niby przestraszone odpowiadamy: "Pani naczelnik, proszę się nie złościć, zaraz wszystko nadrobimy, jesteśmy prawdziwymi przodownicami pracy". A ona na to: "Mam nadzieję, tak trzymać. A teraz i ja się z wami napiję kawusi, zjem pączusia i finito". Koleżanka na to: "finito już zjedzone, zostały tylko krułasan" i wszystkie w śmiech, bo jedno z ciasteczek, które kupujemy też nazywa się "finito" :) Hihihi naprawdę. Śmiechu co nie miara, wszyscy w znakomitej formie. Do kolejnej przerwy dziewczyny. Przepięknego dnia wam życzę.

Tytuł tematu: przezabawne finito.

Źródło: http://forum.gazeta.pl/forum/w,567,167712523,167712523,Przezabawne_finito.html

#grazynacore #p0lka #madki #heheszki #adamowicz #chajzer #rakcontent #gownowpis
  • 1
  • Odpowiedz
@blunek #!$%@? co to wgl miało znaczyć, poziom inteligencji już nie jeden prog obnizony został, trzeba byc ograniczonym i miec nudne życie zeby takie cos osiagnac,tak to jest jak sie umie skladac zdania a nie ma.sie ciekawego do powiedzenia( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz