Aktywne Wpisy
Jovynsorek +4
Lud musi zdecydować : #rolnikszukazony
Co jest tajemnicą?
- Ma benisa 8.1% (27)
- Była z mokebe 16.2% (54)
- Jest dziewicą 8.7% (29)
- Jest transem 7.8% (26)
- Ma kaszojada 59.2% (197)
kluskizserem +9
Obczajcie tę akcję.
Znajoma opowiada mi, że od jakiegoś czasu widziała w łazience wilgoć na suficie, zgłaszała to do spółdzielni ale nikt nie wpuszczał ich do środka do tego mieszkania wyżej. Spółdzielnia powiedziała że jeżeli jeszcze raz się coś takiego przytrafi to od razu na policję dzwonić. No i któregoś razu sobie siedzi w domu i nagle słyszy wielki huk, odpadł sufit xD zadzwoniła po straż pożarną i policję i weszli siłą
Znajoma opowiada mi, że od jakiegoś czasu widziała w łazience wilgoć na suficie, zgłaszała to do spółdzielni ale nikt nie wpuszczał ich do środka do tego mieszkania wyżej. Spółdzielnia powiedziała że jeżeli jeszcze raz się coś takiego przytrafi to od razu na policję dzwonić. No i któregoś razu sobie siedzi w domu i nagle słyszy wielki huk, odpadł sufit xD zadzwoniła po straż pożarną i policję i weszli siłą
Ermenegildo Zegna Essenze: Javanese Patchouli (2012)
Seria Essenze od Zegna’y należy do moich ulubionych ekskluzywnych kolekcji spośród mainstreamowych marek. Wszystkie zapachy, które poznałem są niesamowicie oryginalne i czuć od nich jakością na kilometr. Nie wiem czy akurat Jawajska Paczula jest numerem jeden czy będzie to któryś z irysów, Indonezyjski Oud czy Haitańska Wetyweria, wszystkie są bowiem piękne na swój sposób i nie sposób wybrać ten numer jeden.
Używając Javanese Patchouli bez wątpienia będziemy mieli do czynienia z himalajami perfumiarstwa. Niesamowicie naturalnie perfumy, których głównym bohaterem jest tytułowa paczula. Na początku delikatna, trochę świeża za sprawą bergamotki, później jest już nieco gorzka, ziemista czy wręcz bagnista i na myśl przychodzą skojarzenia z wilgotnym tropikalnym lasem deszczowym. Tak naprawdę oprócz bergamotki mamy w składzie jeszcze tylko pieprz, tonkę i i cedr i jeśli mam być szczery to wyraźniej wyczuwam tylko pieprz a tonka może być odpowiedzialna za delikatną słodycz obecną w późniejszych fazach. Cedr dla mnie jest przykryty przez resztę i nieobecny. Perfumy trudne, nie dla każdego, nie na co dzień i niezbyt uniwersalne. Jest to raczej wyrafinowane pachnidło skierowane do odbiorcy szukającego zapachu eleganckiego i oryginalnego. Mimo swojego tropikalnego klimatu nie mam pojęcia jak sprawa ma się z nimi w lecie, czy podduszają czy nie przeszkadzają otoczeniu czy osobie je noszącej.
Parametry ma bardzo dziwne i jest to trudne do sklasyfikowania. Trwałość to tak między 7 a 8 godzin a projekcja bardzo różna. Raz miałem wrażenie, że zimny wiatr unicestwił je po godzinie, innym razem wyczute zostały ode mnie po paru godzinach i to nie z najbliższej odległości. Spośród całej linii Essenze postawiłbym je na samym środku jeśli chodzi o parametry..
Polecam przetestować tak jak i zresztą pozostałe zapachy z linii Essenze, a są Sephory w Polsce gdzie można to zrobić. Na pewno nie są to łatwe perfumy i nie trudno będzie o bardzo rozbieżne opinie. Dla mnie b---a, ale nie mogę doczekać się lata jak przetestuje je któregoś dusznego wieczoru i zobaczę jak zadziała na mnie przywołany przez nie tropikalny klimat lasów deszczowych.
A dzisiaj ruszam do perfumerii przetestować wielkiego klasyka, którego wstyd się przyznać ale nie mam i kupno zawsze odkładałem na później. Chciałbym jednak zrobić jak najbardziej rzetelny opis zarówno aromatu jak i parametrów.
typ: earthy-woody
zapach: 8,0/10
trwałość: 7,5/10
projekcja: 6,5/10
cena: około 350 zl za 125 ml testera.
https://www.parfumo.net/Perfumes/Ermenegildo_Zegna/Essenze_Javanese_Patchouli
https://www.fragrantica.com/perfume/Ermenegildo-Zegna/Javanese-Patchouli-16187.html
Mialem też kiedys Uomo Absolute
https://www.parfumo.net/Perfumes/Ermenegildo_Zegna/Uomo_Absolute
Ale sprzedałem bo bardzo przypominał Nuit d'Issey tylko z ta różnicą, że nie był tak sztuczny a bardziej naturalny.
https://docs.google.com/spreadsheets/d/1rQnaAHaaYn0s3NRymRstvW6HwESZOTIcVGhN6Y-hlhk/edit#gid=0