Aktywne Wpisy
Szarmancki-Los +96
Też tak macie że musicie mieć zegarek na ręku? Odkąd mama mi kupiła w podbazie taki zegarek z kalkulatorem to niemalże codziennie noszę zegarek. O ile po domu mogę nie mieć, to jeśli już wyjdę bez to mój mózg zaczyna mi wysyłać sygnały że na nadgarstku pusto i czuję się niekomfortowo, nawet jeśli to jest głupie pięciominutowe wyjście do sklepu. Myślę że zegarek stał się integralną częścią mnie.
Xefirex +97
Dzisiaj jestem już dojrzalsza i inaczej patrzę na świat, już nie przez różowe okulary że "wszyscy są super, kochajmy się nieważne jaki ktoś jest".
No i tak samo jak zmienił się mój sposób patrzenia na świat, tak zmieniło się też podejście do osób homo. Otóż nie znam ani jednego geja/lesbijki, którzy byliby szczęśliwi w swoim życiu. Mam na myśli to, że uważam, że życie ich w młodości nie oszczędzało, doznali wiele cierpienia i w ten sposób, bo całych tonach odkopywania się spod braku akceptacji wśród innych, wśród rodziny i znajomych- stwierdzili że są homo.
Nie zrozumcie mnie źle, nie upieram się przy tym. Jednak dość silnym u mnie argumentem jest to, że nie znam ani jednej osoby homo która miałaby łatwo w dzieciństwie- najczęściej są to osoby nieakceptowane nigdy, "niewystarczająco dobre" dla kogoś (np rodziców), osoby które doświadczyly np molestowania.
Nie znam ani jednej osoby homo która miałaby zajebiste dzieciństwo, dojrzewanie i które by świadomie uznały że są homoseksualne. I tak żeby to nie wynikało właśnie z tych problemów.
Mam w rodzinie (bardzo bliskiej) 2 osoby homoseksualne i jest to dla mnie tylko potwierdzenie bo obie te osoby miały tak #!$%@? w młodości i dzieciństwie, że aż strach o tym myśleć. Teraz są homo chyba po to aby wyrazić jeszcze bardziej to że są "nie takie" bo ktoś całe życie im to powtarzał. Wygląda to tak jakby stwierdzili że są jakby takimi przegrywami, że nie uda im się stworzyć normalnej rodziny i być akceptowanym- szukają więc akceptacji w środowiskach gdzie zostaną bezwzględnie zaakceptowani, czyli lgbt. Bo tam nikt nikogo nie hejtuje.
Kolejna sprawa jest taka, że również nie znam ani jednej pary lgbt którą by łączyło coś więcej niż seks. Albo się od seksu zaczyna i na nim opiera fundament związku, a wdawanie się w relacje emocjonalne jest albo później albo wcale.
Możecie powiedzieć że ile ja tych homo znam. No trochę się kiedyś obracałam w tym środowisku. I też szukałam tam akceptacji. Bo też miałam #!$%@? w życiu.
Czekam na konstruktywne opinie.
#lgbt #homoseksualizm #dziecinstwo #niebieskiepaski #rozowepaski #oswiadczenie
@Czerwonykaktus: Po co mężczyzna heteroseksualny ma wchodzić w 'czaty' dla gejów? Skoro nie odczuwa pociągu do mężczyzn? Zresztą w tych czasach są od tego aplikacje, a nie 'czaty'. Zauważyłem, że w notatkach w twoim profilu mam 'fanatyk religijny', nie dziwię się twojego komentarza. A homoseksualizm
@Czerwonykaktus: Jestem gejem i patrząc na własne doświadczenia takie stwierdzenie brzmi dla mnie absurdalnie, gwarantuję ci, że to tak nie wygląda. Odnośnie czatów i ofert seksu - tak, jak ktoś szuka czegoś takiego to nie trudno o to, bo faceci wiecznie są napaleni.
Komentarz usunięty przez moderatora
Problemy to nie tylko fizyczne kwestie.
Udowodnij, że jako kobieta jesteś pełnoprawnym członkiem społeczeństwa, a feminizm (ogólnie, nie tylko ostatnia fala, ale w całości) ma sens.
Jesteś dużo słabsza ode mnie, żeby podnieść bez problemu taki sam ciężar jak ja potrzebujesz #!$%@?ć na siłowni, kiedy ja się #!$%@? przed telewizorem. A jeśli ja się na tę siłownię parę razy w tygodniu zacznę wybierać, to twoje pole manewru w tej kwestii w ogóle się
Komentarz usunięty przez autora
Wydaje mi się że to nie brak hejtu jest problem. Na świecie jest mnóstwo szczęśliwych osób lgbt, ale znałaś dwie które miały ciężko (być może przez ten hejt) i przez efekt potwierdzenia źle oceniasz resztę. Po prostu szanujmy siebie nawzajem, pozwólmy osobom lgbt kochać kogo chcą, przecież nie robią nic złego