Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Tl;dr: przegryw poznał różowego paska i myśli czy nie urwać tej znajomości, pomimo że wszystko jest ok

Zacznę może od przedstawienia się. #przegryw Anon lvl 22, dotychczas nigdy nie miałem dziewczyny, pracuję jako magazynier za śmieszne pieniądze. Dotychczas nigdy nie miałem znajomych, piwnica mocno we mnie tkwiła.
Jednak ostatnio w ciemnej dupie mojego życia zapaliło się światełko nadziei: poznałem tę mistyczną, legendarną szarą myszkę dla Anonka ()
Pisaliśmy już od kilku dni, dobrze się dogadywaliśmy, wkońcu zaproponowałem jej spacer wczoraj popołudniu, korzystając z dobrej pogody. O dziwo, to spotkanie nie zakończyło się tak jak moje poprzednie próby nawiązania bliższych relacji z różowymi- rozmowa kleiła się bardzo dobrze, spacerowaliśmy nad jeziorem z dobre 2 godziny, po wszystkim pożegnaliśmy się, a ona nawet pierwsza napisała do mnie wieczorem. Widzę, że naprawdę może coś z tego być.
Tylko o ile do wczoraj byłem z tego powodu niesamowicie szczęśliwy, zacząłem nawet planować ile dzieci będziemy mieli, o tyle dzisiaj mój entuzjazm już opadł. Chodzi mi o to, że przecież niemożliwym jest to, że przez cały czas będę ukrywał przed nią moje #!$%@?, to że nie mam znajomych, że nie potrafię normalnie funkcjonować w towarzystwie. Zacząłem się zastanawiać, co mogę zaoferować jej jako facet, czy w ogóle zasługuje na taką dziewczynę jak ona. Poważnie myślę żeby zerwać tę znajomość zanim naprawdę się w nią wkręcę, żeby znów nie wpaść w depresję gdy już się ona zakończy, bo nie oszukumy się, ona długo ze mną nie wytrzyma.
A co wy zrobilibyście na moim miejscu? W środę jesteśmy umówieni na randkę na strzelnicy, a ten kto będzie miał gorszy wynik po wszystkim stawia kolację. Czy powinienem wycofać się do tego czasu? Może po prostu związki nie są dla wszystkich? Jak miałbym jej powiedzieć o tym, że ja jeszcze nigdy nie miałem dziewczyny, jak w ogóle miałoby dojść między nami do czegokolwiek, skoro mam stulejkę? Miraski, co robić?
#przegryw #stulejacontent #tfwnogf #zwiazki #seks #logikaniebieskichpaskow #rozowepaski #wychodzimyzprzegrywu

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 15
  • Odpowiedz
marcoPOLO: Fakt że widzisz że w czymś mógłbyś popracować nad sobą jest już dużym krokiem.
1. niech cała motywacja zmotywuje Cię do pracy nad sobą,
2. Jeśli uda się rozpocząć związek, nie osiadaj na laurach i kontynuuj.
3. Pamiętaj że robisz to dla siebie, więc jeśli by nic nie wyszło, to i tak będziesz do przodu, a nie będziesz miał żalu że tyle się starałeś dla niej i tyle poświęciłeś.. a
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Tak, odpuść. Z takim podejściem daleko nie zajedziesz.

Zmarnujesz cenny czas dziewczynie, który mogłaby poświęcić na kogoś, kto ma większe poczucie własnej wartości. I nie analizuje wspólnego życia po kilku spacerach.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: to tylko 1 randka. Moze rozpasc sie po 2, po 30 lub po 50. I co z tego ze nie masz znajomych? A z nia jak sie poznales? Moze ona tez nie ma i nie uwaza ze masa znajonych, ciagle imprezki to najlepsze co moze byc w zyciu. Moze ja po prpstu poznaj zamisst sie nakrecac ze beda dzieci? A co jak okaze sie ze ona jest jebnieta?
  • Odpowiedz
Skąd wiesz, że twoja nowa znajomość nie wyciągnie ciebie z tego nieciekawego stanu w jakim obecnie się znajdujesz? Skąd wiesz, że nowa znajomość nie wpłynie na twoje życie? Dlaczego chcesz zerwać kontakt z dziewczyną? Czy tylko dlatego, ze patrzysz na świat przez pryzmat swoich „lęków”, które możesz wyolbrzymiać. Nie idź w tym kierunku. Trzeba wyjść z założenia, że nowa znajomość może zmienić życie na lepsze. Ale też podzielam opinię wyrażoną przez EthanEN.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Na takim etapie to już wolałbym zaryzykować odrzucenie, niż potem żałować, że życie dało mi wyjątkową szansę znalezienie bratniej duszy, a ja ją odepchnąłem. Ta dziewczyna sama wyciąga do ciebie rękę, więc już wstępnie cię akceptuje. Lepszej sytuacji do wyjścia z przegrywu, niż to, sobie nie wyobrażam.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: po prostu boisz się zmiany. To jest dla Ciebie nowa sytuacja i już pojawiają się u Ciebie mechanizmy obronne.

Zacząłem się zastanawiać, co mogę zaoferować jej jako facet, czy w ogóle zasługuje na taką dziewczynę jak ona.

Każdy zasługuje na miłość, a jak nie spróbujesz to się nie dowiesz. Co jeśli ona zaakceptuje Cię takim jakim jesteś?
  • Odpowiedz