Wpis z mikrobloga

Zaczynam poraz.. yyy nie pamietam ktory. Maks udało mi się wytrzymać 4dni. Zaczelo sie niewinnie 13lat temu. Obecnie jestem na etapie codziennego edgingu trwajacego 3-6godzin. Czasem pod rzad 5godzin a czasem np w ciagu dnia po godzinie z przerwami az do ostatniego razu z orgazmem przed pojsciem spac. Otwarte z 50kart w przegladarce i tak fapie bez wytrysku te kilka godzin. Od 4 lat nauczyłem się orgazmu bez wytrysku i przez to nie mam tak duzej utraty energi czy sily na drugi dzien czy zaraz po, za to wieczne napalenie wiec raz na 2 tygodnie robie o----m z wytryskiem (bardzo mocny i obfity). Po orgazmie z wytryskiem zawsze mam 1 dzien spokoju. Przez ten stan obecnie, uwierzcie mi mam naprawde problem by sobie z tym poradzic, nie wiem za co sie wziasc by wygrac. Zadne blokowanie stron nic nie da zawsze znajdowalem jakis sposob. Z racji ze wczoraj byl wytrysk dzisiaj mysle na trzezwo i postanawiam znow sporobwac. Na codzien jest dosc leniwy i nie mam w sobie samodyscypliny i czuje ze sie marnuje. Mam sporo umiejetnosci i moglbym cos fajnego robic czy miec biznes ale poprostu mi sie niechce nic i nie lubie ryzyka. Wierze ze to przez ta pornografie ktora mnie blokuje w rozwoju. Wielu z Was ma super jak ustali cel bez fapu 20dni i go realizuje u mnie zadne cele nie dobiegaja do konca. np. studia zawalilem nie podchodzac do obrony majac wszystko zdane ... Trzymajcie kciuki Pozdro
#nofapchallenge
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bimboloves: Ja niestety nie czuję się obeznany w temacie, by konkretnie pomóc (sam mam podobny problem). Pamiętaj, że nofap to w dużej mierze NIE jest zaprzestanie walenia, ale zaprzestanie oglądanie p---o. To ono jest najbardziej destruktywne. Sądzę, że powinno się stopniowo walczyć z nałogiem, nakładając na siebie coraz to większe ograniczenia. Jeśli ktoś jest (jak np. Ty) mocno wkopany w temat i przestanie i oglądać p---o, i walić to na
  • Odpowiedz
@bimboloves: kciuki trzymam ale z doświadczenia ci powiem, że będzie ci mega trudno. Jak ty juz 50 kart otwierasz i schodzi ci na to po 3-6 godzin dziennie to... nie mam pytań. Tu już chyba specjalista i terapia. Chyba, że ci już pasuje takie życie.
  • Odpowiedz
Silna wola tu nic nie da, niestety. Tutaj trzeba przewartościować kompletnie swoje życie. Odkryć w sobie pasje do pokonania nałogu. Wytyczenie sobie realnych celów. Nie tylko poprzez nie walenie konia, ale poprzez konkretne, namacalne działania. Wskrzeszenie w sobie desperackiej siły do wyrwania się z tego gówna, do ucieczki. Mnie osobiście w-----a to, że patrzę na dziewczyny tylko pod kątem jak mocno są w stanie mnie podniecić. Nic się poza tym k---a nie
  • Odpowiedz
@bimboloves: także sam widzisz jak to g---o ryje psychikę. Już tam pół biedy, że czujesz się fatalnie fizycznie. To akurat przemija najszybciej na odwyku. Stworzenie zdrowego podejścia do życia, do kobiet - to jest najtrudniejsze. Tak jakbyś lepił swoją seksualność od nowa, moją najbliższą partnerką zawsze była pornografia i mimo tego, że czuję się mega c-----o na odwyku to wiem, że to związek toksyczny, także żegnam ją i spadam z
  • Odpowiedz