W czwartek dostałam zaproszenie na rozmowę o pracę. Ogłoszenie było umieszczone na olx i brzmiało: "praca biurowa- umawianie spotkań przedstawicieli handlowych". Na rozmowie rekruterka powiedziała, że są firmą produkującą materiały rehabilitacyjne itd. i że będę dzwoniła do stałych klientów firmy w celu umowienia spotkania. Ok, przyszlam w piątek na szkolenie. Na początku było 3h wykladu o skutecznym marketingu itd. Do tego momentu wszystko wyglądało tak, jak miało wyglądać. Aż nagle menagerka zaprowadzila nas do innej sali, kazała nam usiąść przy komputerach, założyć słuchawki i słuchać jak dziewczyny dzwonią. Zrozumiałam, że to zwykle call center i jeszcze nie byłoby tak źle, gdyby nie sposób ich dzwonienia. Mianowicie, dzwonimy TYLKO do kobiet i TYLKO starszych, mówimy, że wygrała konkurs i nasz przedstawiciel do niej przyjedzie wręczyć jej to i żeby przy okazji pooglądała nasze produkty. Dali nas na godzinę na słuchawkę. Ja nie umówiłam żadnego spotkania bo nie potrafiłam. Dziś był mój pierwszy dzień w tej pracy. Poszłam i przez 1,5h umówiłam 3 spotkania. O 9:30 przerwa. Wyszłam i... nie wróciłam. To nie jest zgodne z moim sumieniem, tyle osób powiedziało, że "nie ma jej, umarła", a najgorsze było jak odebrał mąż i jak dowiedział się z jakiej firmy dzwonię to zaczął krzyczeć "Przez Wasza cholerna pościel zadłużyła się i nie dała rady spłacić długow, ona już nie żyje oszusty pier*******". To było moje ostatnie połączenie. Pracowałam tam 1,5h i o 1,5h za dużo. Z kolei teraz boje sie, że nie znajdę żadnej pracy bo oprócz od nich to nigdzie się nie odezwali :( Mirki, co sądzicie? Jak Wy byście postapili? Potrzeba mi kasy, ale nie będę naciągać staruszek. I tak moja decyzja jest podjęta, bo nie zamierzam ram wrócić. Ale teraz martwię się co będzie.
A serce dosłownie pękło mi na pół gdy odebrała starsza Pani, taka kochana, nie dała mi dojść do słowa jak dowiedziała się, że ktoś chce przyjechać i mówiła "ja nie mogę chodzić, ale kod do klatki to (.....), wejdzie sobie Pani sama bo miła z Pani dziewczyna. Jezu, jak ja się cieszę, że coś wygrałam, to chyba za to, że ja tym chorym dzieciom pomagałam, tak? (╥﹏╥) Poszłam kiedyś z tatą raz na to i jak widziałam tych gogusiów wgarniturach i laski w sukienkach ledwo zakrywających tyłek, którzy z takim zapałem opowiadali o tych wszystkich rzeczach, a potem z zimną krwią wciskali kredyty tym staruszkom to mi się płakać chciało. I tak pomyślałam właśnie czy oni nie mają rodzin? Babć, dziadków? Serio, ja bym nie miała sumienia tak naciągać kogokolwiek, a zwłaszcza babcie, które dostają po 700 zł emerytury (╯︵╰,)
@AnonimoweMirkoWyznania: tez kiedys odszedlem z pracy po 1,5h (tyle ze z troszke innych powodow) i takze sie balem ze bedzie ciezko, bo juz dlugo tej pracy szukalem a to byla jedyna, z ktorej sie odezwali... Ale po kilku dniach dostalem telefon z innego miejsca i do dzisiaj tam pracuje :)
Mirki, co sądzicie? Jak Wy byście postąpili? Potrzeba mi kasy, ale nie będę naciągać staruszek. I tak moja decyzja jest podjęta, bo nie zamierzam ram wrócić.
@AnonimoweMirkoWyznania: oczywista i bardzo dobra decyzja o rezygnacji, każda normalna osoba nie będzie oszukiwać ani naciągać, na pewno uda się znaleźć uczciwą pracę.
@AnonimoweMirkoWyznania: bardzo dobra z Ciebie mirabelka (。◕‿‿◕。) słusznie postąpiłaś. Ale napisz jeszcze z jakiego miasta jesteś, może na wykopie ktoś Ci pomoże znaleźć nową pracę. Mi dwa razy wykop pomógł za czasów studenckich z pracą :)
OP: @Holenderski_Ser: @taktosiekonczy: @Nowarozowa: Firma niestety działa w całej Polsce (╯︵╰,). Okropny żal czuje do siebie za te trzy umówione staruszki i mam nadzieję, że nie dadzą się naciągnąć. Mam nadzieję, że zapomną. Że nie będzie ich w domu. Jakby tam można było używać telefonu to bym zapisała do nich nr i nawet sama zadzwoniła z prywatnego.
@AnonimoweMirkoWyznania: Parafrazując pewną postać historyczną - zachowałaś się jak trzeba. Gratuluję odwagi cywilnej i zachowania godności. Napisz jakie miasto, jak Krk, to może coś by się udało pomóc w znalezieniu pracy
@AnonimoweMirkoWyznania: w Bialymstoku jest takie #!$%@? jak Telepromo, schemat dzialania podobny, tylko ze oni dzwonia po wszystkich. Dzien tam przepracowalem i tez poszedlem w #!$%@?. Wciskali garnki i posciele.
@AnonimoweMirkoWyznania oni nie mają tam rigczu. W każdym call center piora mózgi i wmawiają im żeby byli kurde wilkami z wall street, #!$%@? rekinami biznesu, które muszą zrec słabszych bo inaczej do niczego nie dojdą. Tez kiedyś zatrudnilem się w call center i odszedłem stamtąd prędko, bo poniżej godności było wmawianie ludziom, że dostają prezent co było perfidna bujda, a i nabawiłem się pogardy do wszelkich sieci komórkowych.
@taktosiekonczy: Twój kanał ma mega potencjał, trzymam kciuki bo ciekawe tematy poruszasz i bez #!$%@? :) to będzie hit za jakiś czas, róbcie screeny tego posta XD
tl;dr Naciągałam staruszki.
W czwartek dostałam zaproszenie na rozmowę o pracę. Ogłoszenie było umieszczone na olx i brzmiało: "praca biurowa- umawianie spotkań przedstawicieli handlowych". Na rozmowie rekruterka powiedziała, że są firmą produkującą materiały rehabilitacyjne itd. i że będę dzwoniła do stałych klientów firmy w celu umowienia spotkania. Ok, przyszlam w piątek na szkolenie. Na początku było 3h wykladu o skutecznym marketingu itd. Do tego momentu wszystko wyglądało tak, jak miało wyglądać. Aż nagle menagerka zaprowadzila nas do innej sali, kazała nam usiąść przy komputerach, założyć słuchawki i słuchać jak dziewczyny dzwonią. Zrozumiałam, że to zwykle call center i jeszcze nie byłoby tak źle, gdyby nie sposób ich dzwonienia. Mianowicie, dzwonimy TYLKO do kobiet i TYLKO starszych, mówimy, że wygrała konkurs i nasz przedstawiciel do niej przyjedzie wręczyć jej to i żeby przy okazji pooglądała nasze produkty. Dali nas na godzinę na słuchawkę. Ja nie umówiłam żadnego spotkania bo nie potrafiłam. Dziś był mój pierwszy dzień w tej pracy. Poszłam i przez 1,5h umówiłam 3 spotkania. O 9:30 przerwa. Wyszłam i... nie wróciłam. To nie jest zgodne z moim sumieniem, tyle osób powiedziało, że "nie ma jej, umarła", a najgorsze było jak odebrał mąż i jak dowiedział się z jakiej firmy dzwonię to zaczął krzyczeć "Przez Wasza cholerna pościel zadłużyła się i nie dała rady spłacić długow, ona już nie żyje oszusty pier*******". To było moje ostatnie połączenie. Pracowałam tam 1,5h i o 1,5h za dużo. Z kolei teraz boje sie, że nie znajdę żadnej pracy bo oprócz od nich to nigdzie się nie odezwali :( Mirki, co sądzicie? Jak Wy byście postapili? Potrzeba mi kasy, ale nie będę naciągać staruszek. I tak moja decyzja jest podjęta, bo nie zamierzam ram wrócić. Ale teraz martwię się co będzie.
A serce dosłownie pękło mi na pół gdy odebrała starsza Pani, taka kochana, nie dała mi dojść do słowa jak dowiedziała się, że ktoś chce przyjechać i mówiła "ja nie mogę chodzić, ale kod do klatki to (.....), wejdzie sobie Pani sama bo miła z Pani dziewczyna. Jezu, jak ja się cieszę, że coś wygrałam, to chyba za to, że ja tym chorym dzieciom pomagałam, tak? (╥﹏╥)
Poszłam kiedyś z tatą raz na to i jak widziałam tych gogusiów wgarniturach i laski w sukienkach ledwo zakrywających tyłek, którzy z takim zapałem opowiadali o tych wszystkich rzeczach, a potem z zimną krwią wciskali kredyty tym staruszkom to mi się płakać chciało. I tak pomyślałam właśnie czy oni nie mają rodzin? Babć, dziadków? Serio, ja bym nie miała sumienia tak naciągać kogokolwiek, a zwłaszcza babcie, które dostają po 700 zł emerytury (╯︵╰,)
#zalesie #pracbaza #bieda #gownowpis #gorzkiezale
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
Napisz na priv.
Takze ten, powodzenia
(╥﹏╥)
@AnonimoweMirkoWyznania: oczywista i bardzo dobra decyzja o rezygnacji, każda normalna osoba nie będzie oszukiwać ani naciągać, na pewno uda się znaleźć uczciwą pracę.
A na szkoleniu "to nie jest praca
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
Komentarz usunięty przez autora
To może uda się coś skombinować.
Komentarz usunięty przez autora