Wpis z mikrobloga

@grey09: Nie ma to jak wziąć jeden z najszybszych pojazdów w grze, jechać wprost na capa i narzekać na team że nic nie robi.

Nie ma nic bardziej w-----------o niż tacy agenci, co jeżdżą po capach czymś szybkim i jak się w końcu dotoczysz do capa to już po ptakach. Później agent odjeżdża, ty wyrywasz strzała i nie masz jak respawna zrobić bo nie uczestniczyłeś w capie. Chociaż teraz to
  • Odpowiedz
@NevilX: Żeby nie być gołosłownym wrzucam, jak to wyglądało na początku. Zobacz co się działo przy capie, a gdzie była moja drużyna - byłem zdany na siebie, a klientów do capa było dwóch. Większość graczy pojechała na flankę i tam utknęli do końca gry - capa potem przejęli wrogowie i gra przegrana.

Ja wiem o co Ci chodzi, ale ja nie jestem tym typem, który kradnie capy, które są blisko
grey09 - @NevilX: Żeby nie być gołosłownym wrzucam, jak to wyglądało na początku. Zob...
  • Odpowiedz
@NevilX: I zauważ, że gdyby te cymbały zamiast pchać się w tą czarną dupę za górką pojechali szerokim frontem na wprost - najprostsza rzecz - bo mają najlepsze czołgi w grze na swoim BR do walki dystansowej zakute w gruby pancerz, to utrzymaliby A i osłoniliby może mój przejazd na B, to bym jeszcze pomógł z flanki tym, którzy starali się zająć środkowy punkt. No, ale co tam... lepiej tygrysem
  • Odpowiedz