Wpis z mikrobloga

9/100

Dziś topię się w refleksjach, piszę jak Puszkin

Kolejna lekcja różnic: raperzy nie są równi

Wiem dzisiaj jak przeżyć, wiem, lecz to żadna sztuka

Coś nie fair, to przez was już nie umiem ufać


Na pierwszych dwóch płytach Płomienia 81 Pezet delikatnie zostawał w tyle za Onarem, co diametralnie się zmieniło w przeciągu kilku kolejnych lat. Pezet po udanych występach gościnnych u Grammatika, czy Starego Miasta wydał płytę w klasycznym duecie raper/producent wraz z Noonem. „Muzyka klasyczna” wydana w 2002 roku była debiutancką solową płytą rapera która dostarczyła takie klasyki jak „Seniorita”, „Rap robię”, „Ukryty w mieście krzyk”, czy właśnie „Re-fleksje”. Dla mnie osobiście to jest jedna z najważniejszych pozycji albumowych w polskim rapie w całej jego historii, płyta nie do podrobienia i niemalże doskonała w każdym calu. Pezet wyróżniał się swoim stylem, dobrą techniką, flow i przekazem, jeżeli dodamy do tego klasyczne podkłady Noona, otrzymamy mieszankę wybuchową która dzisiaj jest tak samo klasyczna jak wskazuje na to jej tytuł. W kawałku czuć zagubienie i poszukiwanie swojego miejsca, strach i niepewność do ludzi, ich nieobliczalność, ale z drugiej co innego nam pozostaje, skoro wszyscy nimi jesteśmy? Jedno jest pewne- niezależnie od czasów temat będzie zawsze aktualny i będzie zmuszał do tytułowych refleksji. Pis joł.

Zapraszam do obserowania/czarnolistowania #rapwmirkopuszczam
#rap #polskirap #hiphop #oldschool
HoldMyMember - 9/100

 Dziś topię się w refleksjach, piszę jak Puszkin
 Kolejna lekc...
  • 25
@Macieeeej: Pezet był takim niezwykłym w swojej powszedniości raperem, zupełnie jak taki koleś z sąsiedztwa w okularach który za dużo siedział przy kompie, za dużo myślał o laskach zamiast rozpinać im staniki, żadne tam eksponowanie dziar czy koksowania, za to max inteligentnego przekazu xD To były takie czasy że się sprzedawał taki przekaz, teraz nie ma czasów
@skud:

Zobacz słonko, pełne konto, pełen komfort,

Durex kondom i tancerki go-go.
Niejeden skok w bok, kocham ten show bo,
mój fiut jest jak żądło, wszystkie cipki chcą go.
Wszystkie dziwki gorące jak Kongo,
Szklany stół z mąką, w powietrzu biały obłok.
Obok, pełen odlot, a psy się modlą,
gdy #!$%@? moją nową Hondą.
Wożę się z flotą, i ogólnie spoko,
Chajs i złoto, zrób se ze mną foto.
Nie wiesz
@Hold_My_Member: Wtedy w sumie Pezet był spoko, teraz to jest koleś który ma nierówno pod bani ze względu na prochy które w siebie sypie jak piekarz w mąkę. Dlatego nie ma kolejnego albumu i nowych kawałków, koleś ciągnie kurczowo szmal na fejmie z przeszłości i forsę ze swojego brandu odzieżowego. Jego czasy przeminęły bezpowrotnie, tak jak oczekiwania fanów na nową płytę którą stworzy dla ludzi, a nie (kawałek) dla 'komercji' z
@j4zx teraz owszem pewnie jest, ale nie od dziś wiadomo, że Pezet lubi płynąć i dawal wie razy upust temu na swoim fanpage jak zrobiony wyzywał fanów odpisując im na jakiejkolwiek słowa krytyki.
@Hold_My_Member jeszcze z 5lat temu byłem z rapem bardzo na bieżąco. Zaczynałem od Liroya, przez Kaliber, Paktofonikę ale dopiero Warszawa rozbujała we mnie to na dobre. Z kolekcji ponad 100plyt jeszcze trochę zostało. Tę płytę zawsze miałem tak mocno w serduchu że dalej mam nawet edycję instrumentalną. To siedzi tak mocno w głowie że nawet jak leci sam beat to i tak słyszę tam Pawła, świetny duet. Uwielbiałem jego wyważanie na dwóch
RidgeForrester - @HoldMyMember jeszcze z 5lat temu byłem z rapem bardzo na bieżąco. Z...