Wpis z mikrobloga

Ja #!$%@?. Noszę aparaty słuchowe i utknąłem w windzie. Czułem się taki bezradny ale tak serio bezradny nie wiedziałem co robić. Zadzwoniłem na numer podany na windzie poinformowałem na poczatku, że jestem osobą niesłysząca i proszę o uwagę. Krótko zwięźle przedstawiłem sytuację, a tu typ zaczyna mi 1000 słów mówić. Na dodatek mówił strasznie szybko co nie ułatwiało sytuacji. Spytałem o możliwość kontaktu SMS, znowu #!$%@? tysiące słów jak z kałacha. Wkurzyłem się i ostatecznie postanowiłem wydostać się samemu na chama, co mi się udało ją szczęście.

To było naprawdę dziwne uczucie. Czułem się taki bezradny zamknięty w pudełku bez wyjścia. Wkurza mnie to, że mamy XXI wiek pieprzone samochody hybrydowe, jakieś kurna stacje kosmiczne, kolonizacje Marsa, a z #!$%@? winda nie potrafią się uporać. Serio czy tak trudno byłoby stworzyć sposób komunikacji?

#zalesie
  • 10
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@mrjeszek: wszystko zależy od ludzi. Kiedyś stałem w kolejce do kasy i pan przede mną podał kartkę z informacja o zakupie biletu i pokazał, że jest głuchy i niemy a ta milion pytań do niego. Facet był bardzo cierpliwy bo tylko pokazywał na kartkę. Po paru minutach babka wydała mu bilet.
@kupczyk serio. Ja mam czasem problemy z komunikacją ale bez przesady. Najbardziej to mnie jednak stresuje jak blokuje kolejkę komuś, bo gdy będą jakieś uwagi to nie wiem co mówić. To.samo tyczy się sprzedawców w sklepach czy sieciowkach. Robię zakupy, zbliżam się do płatności, proszę o płatność kartą, a tu kasjer z jakąś oferta mi wyjeżdża i ja takie WTF na maxa, bo serio nie rozumiem co mówi, a frustracji ludzi nie