Wpis z mikrobloga

#150perfum #perfumy 114/150

L'Artisan Parfumeur L'Eau d'Ambre Extrême (2001)

Ambra to jedna z moich ulubionych nut w perfumach a Jean-Claude Ellena to jeden z ulubionych nosów, więc szanse, że zapach mi się nie spodoba były bardzo małe. Przy pierwszym kontakcie zapach mnie nie zachwycił, ale im dłużej go noszę tym bardziej mi się podoba. Ambra, która jest mocno ziołowa i mało słodka? to może się podobać. Nie powiem, gdyby jeszcze "odsłodzili" bardziej te perfumy byłoby idealnie.
L'Eau d'Ambre Extreme to flanker perfum z 1978 roku, jednak nie miałem okazji ich poznać. Piżmo, do tego wanilia, która nie jest mdła, świdrujące nos kardamon z pieprzem, do tego trochę paczuli i wyraźny akord gałki muszkatołowej sprawiają, że mamy do czynienia z kompozycją bardzo oryginalną. Pierwsze moje spostrzeżenia to Ambre Sultan, ale gdy zapach robi się taki lekko, mentolowo-słodki (nie mam pojęcia za sprawą czego) to na myśl przychodzi mi bardziej Davidoff Relax a podobieństwo do Lutensa odchodzi w zapomnienie. Ambra w L'Eau d'Ambre Extrême jest wyjątkowo świeża, przypomina trochę cukierki na kaszel, ale nie z tych słodkich i mdłych Holinexów, a raczej Strepsilsy albo nawet Hallsy. Zapach, jak praktycznie to zawsze wygląda z ambrą, czyli ciepły, przytulny, świetnie nadający się na zimę, do tego jak na L'Artisan z wyjątkowo dobrymi parametrami. Unisex, może nawet bardziej damski. Mając na drugim nadgarstku Dior Homme, do nosa dociera wyłącznie dzieło Elleny a przecież vintage Oliviera Polge nie należy do wyjątkowo słabych perfum. Nie mam pojęcia czy wraz ze zmianą oprawy graficznej flakonów w 2016 roku poszły jakieś reformulacje ale moja wersja jest z tych starszych.

typ: oriental-spicy
zapach: 7,5/10
trwałość: 8,0/10
projekcja: 7,0/10
podobne: Davidoff Relax, Serge Lutens Ambre Sultan, L'Artisan Parfumeur L'Eau d'Ambre
cena: 250 zł za 100 ml
Pobierz dr_love - #150perfum #perfumy 114/150

L'Artisan Parfumeur L'Eau d'Ambre Extrême (2...
źródło: comment_CKIFgjvSAWxwD73RpnfC5FMw4Ieq9tgR.jpg
  • 27
@Dorhak połączenie 3 zapachów, gdy w głowie będą %, to nie może się udać xD jeden zapach z dopsikiwaniem niby okej, ale czy będziesz pamiętał/czuł, że już zapach z Ciebie zniknął?
Weź też pod uwagę, że studniówka jak to studniówka, pewnie każdy będzie chciał się wyróżnić i będzie wylewał na siebie ogromne ilości różnych specyfików ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Ja bym wybrał coś, co da radę całą imprezę,
@Dorhak: Według mnie La Nuit, które można kupić akutalnie posiada lepszą trwałość niż wcześniejsze wypusty po reformulacji, więc z tym dopsikiwaniem się to wcalnie nie musi być mus. Sprawdź Valentino Uomo Intense :)