Wpis z mikrobloga

Miseczki takie pytanie,
Miasto, pusta droga jade sobie spokojnie trochę ponad "dozwolona prędkość". Z ulicy podporządkowanej ze znakiem STOP w tempie żółwia wyjeżdża Paniusia. Widziałem ja już z daleka jak zbliża się do skrzyżowania, ale do końca myślałem, że zatrzyma się w miejscu do tego wyznaczonym tj. gruba kreska namalowane na drodze. Niestety wyjechała mi i uderzylem jej w tył. Policja po przyjeździe na miejsce stwierdziła wspołwine bo Pani twierdzi, że jechałem z milionpięćset na godzinę. Ja mam nagranie na którym jasno widać, że Pani ignoruje znak i to że znajduje się na drodze. Policja po obejrzeniu nagrania stwierdza tylko moją winę.

Pytanie do was mirki kto ma rację?

#polskiedrogi #anonimowemirkowyznania #pytanie #prawo #prawojazdy
  • 41
  • Odpowiedz
@brancik: oczywiscie ze tak ale zagapienie sie jest uznawane za "niezachowanie ostroznosci na drodze" i tez jest wykroczeniem w pewnych sytuacjach jak skrzyzowania lub przejscia dla pieszych.
  • Odpowiedz
ta zasada dotyczy każdego więc Pani mogła poczekać i spojrzeć 2 razy czy ktoś przypadkiem nie jedzie szybciej niż pozwalają przepisy


@brancik: już były wyroki gdzie uznawano za winną osobę która jechała za szybko mimo że to tej osobie wymuszono. Mam też wrażenie że zaczynasz hamować klaksonem. No i jeszcze słuchasz rapu. Jak nic pójdziesz siedzieć.
  • Odpowiedz
ta zasada dotyczy każdego więc Pani mogła poczekać i spojrzeć 2 razy czy ktoś przypadkiem nie jedzie szybciej niż pozwalają przepisy


@brancik: no wlasnie, kazdego czyli tez Ciebie. w tej sytuacji to Ty jej nie zastosowales bo to Ty miales pierwszenstwo, zero refleksji. Babka po prostu zlamala przepisy i kotwica jej w plecy za to ale Ty za madrze tez sie nie zachowales
  • Odpowiedz
Pytanie do was mirki kto ma rację?


@brancik: Rację ma ten czyją rację uzna sąd w prawomocnym wyroku.

Jeśli chodzi o moje zdanie to winny jest kierujący wyjeżdżający z podporządkowanej - bo nie były to warunki w których prędkość mogłaby uniemożliwić (czy jakoś znacząco utrudnić) rozezenanie się w
  • Odpowiedz
@MangoZjem: Odnoszę wrażenie, że źle rozumiecie zasadę ograniczonego zaufania. W niej chodzi o to, że masz prawo ufać, że inni będą przestrzegać przepisów, chyba że ewidentnie je łamią. OP zgodnie z zasadą zaufał, że kobieta zatrzyma się na znaku Stop. Gdyby w tej zasadzie chodziło o to, żeby nikomu zbytnio nie ufać, to trzeba byłoby zatrzymywać się chyba przed każdym skrzyżowaniem, bo może jakiś wariat wyjedzie, więc nie dałoby się
  • Odpowiedz
@TinkerCob: zasada ograniczonego zaufania mowi o tym zeby nie zawsze ufac ze kazdy bedzie przestrzegac przepisow i oprocz patrzenia na znaki patrzyc na zachowanie innych kierowcow. Ja to przynajmniej tak rozumiem. Poza tym nawet jesli masz racje to na filmiku widac ze babka ma zamiar przepis zlamac
  • Odpowiedz
@brancik: no niestety jak widzisz kobietę za kółkiem to musisz bardziej uważać bo to co one wyprawiają to głowa mała, pewnie są też dobrzy kierowcy wśród nich ale to tylko mały procent ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@MangoZjem: źle rozumiesz, a @TinkerCob ma rację. Masz mieć zaufanie do uczestników ruchu drogowego, ale to zaufanie nie ma być bezgraniczne, a ograniczone. Obserwacja, rozsądek to podstawa, ale masz prawo czuć się bezpiecznie dzięki szczegółowym przepisom, które teoretycznie będzie stosował każdy kierowca, no chyba że #!$%@? jakiś szajs, to wtedy nie.
  • Odpowiedz