Wpis z mikrobloga

Zakłamanie różowych przekracza wszelkie granice. Mam tylko jedną znajomą która nie ma problemu przyznać się do ONS bez szukania wymówek. Pozostałe zawsze muszą szukać jakiegoś wytłumaczenia XDD Czego to ja już nie słyszałem
- bo za dużo wypiłam
- potrzebowałam bliskości
- wygasło pożądanie między mną a moim partnerem
- pod wpływem emocji, bo pokłóciłam się z chłopakiem
- itd.
No i nie można powiedzieć wprost po co zapraszasz ją do domu. Dlatego każdy niebieski zaprasza na drinka do domu, pokazać jej kolekcję afrykańskich motyli albo standardowo na film, co kończy się parówą w mordzie zanim zbuforuje się film na cda XD
#rozowepaski #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #podrywajzwykopem
  • 43
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ChamskoCytuje: dlatego w życiu kawalerskim chodzi się na roksy, bez ściemy z filmem, kwiatami, czy innym gównem, jak już się zakochasz i znajdziesz partnerkę to spoko, ślub i żyjecie długo i szczęśliwie, tak to dziwki, po to ten zawód istnieje
  • Odpowiedz
@plnk: @Bajczarz: jestem cham i prostak, ale ja to wiem, wiem też, że mam niewyparzony jęzor, nawet w stosunku do swojego różowego i czasem bez owijania w bawełnę mówię to co myślę, nie chce mi się pewnych rzeczy artykułować w zawoalowany sposób (w szkole byłem z tego powodu represjonowany). Jestem na to chyba zbyt mocne 7/10 (jeżeli dodać stan konta to pewnie i nawet robię się 8 albo
  • Odpowiedz
Może gdyby niebiescy nie wyzywaliby różowych od puszczalskich szmat to trochę inaczej by to wyglądało xd


@Tsukitsuki: gdyby kobiety po wybraniu puszczalskiej drogi życia się jej trzymały, albo chociaż otwarcie mówiły o swojej przeszłości, zamiast oszukiwać, to też wyzwisk by nie było.

Z tego co zauważyłem, najwięcej wyzwisk było kierowanych w stronę tzw. cichodajek, które udają porządne a puszczają się w
  • Odpowiedz
@Tsukitsuki: Ekhm ekhm, no ja nie chcę nic mówić, ale najwięcej hipokryzji i wyzwisk jest ze strony... kobiet. Żaden facet nie będzie cię tak pouczał, moralizował i wyzywał od szmat jak one, jednocześnie samej popuszczając szpary, gdy zakręci się odpowiedni gość. Faceci, jeżeli nie chcą niczego na poważnie, to nie mają z tym problemu, bo to przecież ich "zysk".

To nas prowadzi do drugiego wniosku. Faceci mają problem tylko i
  • Odpowiedz
@Strzelec_Kurpiowski: @bezbekpol:
No nie wiem, ja mam wrażenie, że takie "imprezowe" dziewczyny też są często szkalowane, nawet jeśli są szczere w swoim podejściu i robią to co lubią. Może nie wprost, ale zdarzało mi się słyszeć jak chłopaki wyzywali jakąś pannę od wiadomo czego.

Znaczy, nie zrozumcie mnie źle, każdy może sobie wybierać osoby do związku wedle własnych upodobań, sama nie chciałabym chłopaka imprezowicza-playboya. Po prostu nie chcę
  • Odpowiedz
@papaj_21_37: Zasada numer jeden mówi: Jeśli ktoś jest toksyczny, albo fałszywy, to traktuj taką osobę jak powietrze. Uwierz, to działa lepiej niż takie "chamskie" odzywki do kogoś, kogo za dobrze nie znasz. Tylko ważne jest by traktować tę osobę jak powietrze dosłownie, a nie tylko przez kilka minut pierdzielenia nad głową "jaki to ty jesteś p------y". Polecam poeksperymentować - skuteczność gwarantowana, a problemów na głowie znacznie mniej ( ͡°
  • Odpowiedz
W języku normików, różowe robią shit-testy, ja te testy regularnie oblewam, bo albo ignoruję problem albo mówię, że jak się nie podoba to won


@papaj_21_37: Ty chyba nie rozumiesz na czym polega shit-test i że tak naprawdę je dzięki temu zdajesz.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@papaj_21_37: taguj #seba

szanowanie partnerki i konwersacja z nia w sposób kulturalny to żadne beciakowanie tylko dobre wychowanie. Bycie chamem to nie bycie samcem alfa tylko zwykła patologia¯_(ツ)_/¯

@CzarneChmury: tylko większość z was bierze szczerość jako atak, i dlatego rozmowa z większością różowych szczerze to j----a pomyłka.
  • Odpowiedz
Po prostu nie chcę też zaglądać nikomu do łóżka i oceniać osób przez ich rozwiązłość seksualną, a mam wrażenie, że ta stygmatyzacja jednak częściej dotyka kobiet.


@Tsukitsuki: Nie, tylko ta stygmatyzacja poprzez życie seksualne jest tylko odwrotna dla płci. Jak facet chce obrazić kobietę to nazywa ja puszczalską, ścierą itp. a kobieta faceta impotentem, małym chujkiem, homo itp. No ale to wciąż atak na ten sam czuły punkt, tylko z
  • Odpowiedz
albo ignoruję problem albo mówię, że jak się nie podoba to won. Póki co dzięki temu mam spokojne życie a moje relacje z różowymi układają się dobrze, bez zbędnych płaczy, szantaży emocjonalnych i tym podobnych bredni. Feministki powiedziałby, że mam patriarchalne podejście. Troszkę mam, ale to ja ciągnę ten wózek i ja decyduję o być albo nie być a jeśli być to w jaki sposób


@papaj_21_37: Z jednej strony ok,
  • Odpowiedz
@bezbekpol: jeżeli problem jest realny i poparty argumentami, podejmuje normalną dyskusję celem wyjaśnienia czy znalezienia złotego środka. Ale zgodzimy się chyba, że większość "problemów" to problemy z d--y, jakieś paranoje i inne tego typu tematy, które trzeba szybko gasić, bo w przeciwnym razie skończymy jak beciaki. Z drugiej strony jest szereg rzeczy, gdzie nie pójdę na ustępstwa, bo to nie są rzeczy, które pojawiły się w trakcie trwania związku a
  • Odpowiedz