Wpis z mikrobloga

@Upadek: pięć miesięcy minęło od gry, która wywarła na mnie Wrażenie (przez wielkie "W"), choć spędziłem przy niej niespełna 8 godzin na przestrzeni dwóch miesięcy. Mam na myśli Hellblade: Senua's Sacrifice. Klimat był tak ciężki, że raz wyłączyłem grę, bo szkoda mi było głównej bohaterki, której los naprawdę nie oszczędza. A finał... niesamowity.

Ale odszedłem trochę od tematu. Chciałem uzupełnić, że osobiście obudziłem się dziś rano, gdy wszyscy jeszcze spali, i...