Wpis z mikrobloga

  • 58
Zżenadłem wczoraj na siłowni ()
Wiecie skąd tyle pytań na #mikrokoksy o plany treningowe, czemu nie rosnę, co jeść, co bić, co robić?


Trochę osób pewnie wie czym się zajmuje, co studiuję, jakie mam większe kręgi zainteresowań, z kim pracuję czy kim się zajmuje itp. I może to dziwnie zabrzmieć, ale -
Obecna moda na szeroko pojęte "mobility" to jest jeden, wielki rak

Przypadek z wczoraj:
Równo z chłopakiem, raczej trochę młodszym ode mnie (a sam jeszcze się łapie na zniżkę studencką więc nie jestem stary) wchodzę na salkę. Widać po nim, że z ~rok ćwiczy, nogi lekko rozbudowane, barki ramiona nabite jak u każdego typowego chudzielca po kreatynie. Zacząłem się rozgrzewać - u mnie to zajmuje max. 5min z aktywacją odpowiednich mięśni w zależności od treningu, akurat robiłem Push więc rotatory głównie i łopatki. Cyk, zrobione. Cyk, pierwsze ćwiczenie (hantle skos+, 2 robocze serie + rozgrzewkowe + back off). Cyk, drugie ćwiczenie (OHP, prawie podobnie). Cyk, trzecie ćwiczenie (SS linki+wyciskanie). Cyk, czwarte ćwiczenie... Minęło jakieś 40min od początku wejścia na salę, nagle spoglądam na chłopaka bo jakoś dłużej odpoczywałem - chłopak rolował czwórki.
Ku*wa, 40min rozgrzewki? Ok, może jakieś kontuzje z przeszłości, mocno pospinany i podchodzi pod jakieś konkretne ciężary.
Czas leci dalej, mi zostały dwa ćwiczenia i idę do domu, lekko ponad godzinka (a, jeszcze rozciąganie ze dwie minuty ( )).

Widzę chłopaka jak robi siady.
.
.
Pas trójbojowy, Rehbandy, Powerlifty.
.
Sztanga 80kg, 5x5 chyba robił.
.
.
Ku*wa, jak Wy chcecie UROSNĄĆ, BYĆ SILNYMI MIRKAMI jak zamiast ćwiczyć z zaangażowaniem, walczyć z ciężarem, wprowadzać objętość co raz większą, wracać z------m do domu bez sił to Wy poświęcacie GODZINĘ żeby się "POMOBYLYZOWAĆ" przed siadami bo teraz jest moda na wałeczki, gumy i inne pierdoły. (°°

Jako przyszły pełnoprawny fizjo z jednej strony - zajebiście! ale Ci ludzie są świadomi, będzie im łatwiej za kilka lat jak teraz o siebie zadbają. Z drugiej - no ku*wa mać, zazdroszczę @Kasahara czy innym co się zajmują personalką na szerszą skalę, bo tak łatwych pieniędzy to ciężko znaleźć gdziekolwiek.

Zacznijcie ciężko ćwiczyć zamiast się opie*dalać ( ͡º ͜ʖ͡º)

  • 60
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Poemat powiedziałbym c--j ci do tego ile kto spędza czasu ale nie chce być niegrzeczny xd. Daj mu się nauczyć kiedyś ogarnie, że może tego wcale nie potrzebuje aż tyle
  • Odpowiedz
@Poemat:

Myślę, że winą jest trochę YT chcący na siłę wmówić ludziom, że coś jest z nimi nie tak i potrzebą SPECJALNYCH narzędzi, aby im się udało. Skutkiem tego są

- Przekombinowane plany treningowe
- Setki aktywacji,
  • Odpowiedz
@komar251:

Nikt nie ma nic do tego kto ile spędza czasu na siłowni. Za to mamy to do tego, że takowe osoby później płacza na Mirko i w innych miejsców dlaczego nie mają efektów i, ze to wina genetyki xD Chyba zabrakło im genu, genu do

  • Odpowiedz
@Poemat:

Włąściwie myślę, ze szybciej coś osiągnął by brainless, cokolwiek losowo nawala do upadku mięśniowego ćwiczenia sztangowe i je 6x dziennie kurczaka z ryżem niż obecny "oczytany fit świt" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@komar251 A c--j mi do tego, bo jest płacz właśnie tutaj na Mirko czy innych forach bez sensu, poza tym taki cwaniak jeszcze rozłoży się na środku bramy i ma pretensje, jak go się poprosi, żeby poszedł na bok ))¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@Kasahara I właśnie osiągali jeszcze te kilka lat temu jak ja byłem gówniak ( ͡º ͜ʖ͡º) Teraz mało kto na przestrzeni krótkiego okresu potrafi zrobić duży postęp, a jest o to dużo łatwiej
  • Odpowiedz
Ale zaczynałem z 120 kg, 28 cm w bicu w wieku 30 lat i z cała kartką badań czerwoną od góry do dołu i jakoś to popchnęłam i pcham sensownie do przodu trzymajac się jedynie PODSTAW , a na kombinowanie dopiero przychodzi czas.


@Kasahara: O to to. I o trzymanie podstaw chodzi. Z mojego punktu widzenia (czyli amatora oraz początkującego z siłownią i redukcją) mogę potwierdzić, że jesteśmy zalewani (nie
  • Odpowiedz
@Poemat: no to klasyk
Praktycznie każdy tekst, który przeczytałeś w magazynach kulturystycznych, to herezje i nie są one warte papieru na którym zostały wydrukowane. Programy treningowe napisane przez tak zwane „supergwiazdy" kulturystycznego świata, były naprawdę napisane przez siedzącego w swoim boksie pisarza-widmo, który nie ma pojęcia o prawidłowym treningu, układaniu programów, fizjologii ćwiczeń lub periodyzacji. Jeśli przypadkiem program został napisany przez prawdziwą „supergwiazdę" to masz z górki, jeśli tylko jesteś jedną z osób obdarowanych genetycznymi predyspozycjami i zażywasz takie ilości koksu, że musisz chodzić na solarium, żeby ukryć żółty odcień skóry spowodowany marskością wątroby. Prawda jest taka, że dużych i silnych kolesi jest na pęczki, a wielu z nich staje się takimi po mimo ich wiedzy o treningu, a nie przez nią.
Wiem o czym mówię jeśli chodzi o świat treningów, nie dlatego, że jestem największy i najsilniejszy (choć 120kg wagi, 360kg w przysiadzie, 270 kg w wyciskaniu i 315 kg w martwym ciągu mówią same za siebie), ani też dlatego, że wiem wszystko o fizjologii ćwiczeń (choć tu też mogę się wykazać), ale dlatego, że ćwiczyłem i zaprzyjaźniłem się z najlepszymi. Trenowałem w WestsideBarbell Club i codziennie rozmawiałem z najlepszymi trenerami siłowymi w kraju i na świecie, a metody treningowe o których wam powiem zostały przetestowane w siłowniach przez setki normalnych ludzi i sportowców i okazały się być skuteczne. Kropka.
Oto co stawiam przed wami i piszę te słowa z ogromnym przekonaniem o prawdziwości tychże stwierdzeń:
1) Wierzę, że większość ludzi na siłowni nie ćwiczy wystarczająco ciężko. Jeśli jest jedna rzecz, której moglibyśmy się nauczyć od krajów wschodniego bloku, to jest to fakt, że pracowali oni ciężej od nas i głównie to przyczyniło się do wygrywania z nami na igrzyskach. Pracuj ciężko (nawet jeśli twój plan jest do d--y) a zostaniesz
  • Odpowiedz
@Poemat: wchodzę na siłownię, robię trochę dłuższą rozgrzewka niż twoja, ale muszę pilnować ścięgna. Robię bieżnię, potem idę na ciężary, 3 serie, fbw. Razem ze mną na siłownię wchodzi pani lat ok 30. Idzie na platformę wibracyjną. Jak schodzę z bieżni idzie na rollery. Jak wychodzę to też akurat kończy. I po 2 tygodniach zapał mija bo nie ma efektów. Chodzę na damska siłownię, bo mam najbliżej i to jest
  • Odpowiedz
robię trochę dłuższą rozgrzewka niż twoja, ale muszę pilnować ścięgna


@antkowa: To jak najbardziej rozumiem i szanuję jeśli ktoś ma problemy, ale nie przesadza też w drugą stronę. Bo godzina rozgrzewki pod 15min siadów to jest głupota totalna
  • Odpowiedz