Wpis z mikrobloga

Z różowym pojechaliśmy się przejechać wczoraj do apteki.
A że parking był duży to zrobiłem jednego bączka.
R: Doceń że nie krzyczę
Ja: Różowe to z reguły piszczą
R: Ale żony krzyczą

10 lat po ślubie.
Prawda to ?

#pytanie do #niebieskiepaski z #samochody ewentualnie do #rozowepaski które są żonami?
  • 53
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Sl_w_k_1: źle. na pustym parkingu nie wolno krzyczeć, należy się cieszyć i udawać że wcale się nie boi. Na drodze (nawet pustej) można krzyczeć, ale od krzyczenia lepsze jest mordercze spojrzenie ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz