Aktywne Wpisy
piotr_p0lak +42
#nieruchomosci #warszawa #mieszkanie #pieniadze #inwestowanie #kredyt
Całe życie wychowałem się na wsi, rodzice którzy bogaci nie byli zbudowali duży dom, podwórko mam duże że można w piłkę jak na boisku grać. Nie rozumiem dlaczego polactwo tak bardzo zabiją się o te klitki dwupokojowe za 800 tys. Za taką cenę na wsi można zbudować ogromną chałupę.
Do pracy można dojeżdżać pociągiem lub samochodem. Zniósłbym dojazd 1-2h dziennie do pracy z wypisdowia do miasta,
Całe życie wychowałem się na wsi, rodzice którzy bogaci nie byli zbudowali duży dom, podwórko mam duże że można w piłkę jak na boisku grać. Nie rozumiem dlaczego polactwo tak bardzo zabiją się o te klitki dwupokojowe za 800 tys. Za taką cenę na wsi można zbudować ogromną chałupę.
Do pracy można dojeżdżać pociągiem lub samochodem. Zniósłbym dojazd 1-2h dziennie do pracy z wypisdowia do miasta,
![mirko_anonim](https://wykop.pl/cdn/c0834752/321ea7dc2985c2bfbf21a6b5598af7c3220625c6954fbbc0a440b525befed626,q60.png)
mirko_anonim +13
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Możecie mi napisać, jakie korzyści ma mężczyzna w 2024 roku z posiadania koleżanek? Pytam poważnie, bez ironii i intentcji wszczęcia kłótni. Żadna z moich koleżanek nigdy mi w sensowny sposób nie pomogła w życiu (polecenie w firmie aby dostać pracę, danie jakiejś sensownej życiowej rady, pożyczenie większej kwoty pieniędzy i tak dalej). Wprost przeciwnie, to ja im musiałem pomagać (naprawa komputera, samochodu, podwiezienie jej gdzieś i tak dalej). Serio
Możecie mi napisać, jakie korzyści ma mężczyzna w 2024 roku z posiadania koleżanek? Pytam poważnie, bez ironii i intentcji wszczęcia kłótni. Żadna z moich koleżanek nigdy mi w sensowny sposób nie pomogła w życiu (polecenie w firmie aby dostać pracę, danie jakiejś sensownej życiowej rady, pożyczenie większej kwoty pieniędzy i tak dalej). Wprost przeciwnie, to ja im musiałem pomagać (naprawa komputera, samochodu, podwiezienie jej gdzieś i tak dalej). Serio
Muszę się komuś wygadać... Jakoś na początku grudnia miałem matcha z typiarką na tinderze i nawet sama napisała, co nie zdarza się zbyt często z moją mordą XD. Tak pisaliśmy ze sobą codziennie przez 2 tygodnie, dziewczyna miała zainteresowania i życiowe poglądy dokładnie jak ja i wgl no magia, więc postanowiliśmy się spotkać. Pierwsza randka o dziwo spoko, typiara rok młodsza, troszkę niższa, wydawała się ogarnięta, no materiał na żonę XD. No i streszczajac historię, na 3 randce nawet na chwilę mnie zaprosiła do siebie i sprawy poszły bardzo do przodu #dwapalcewnatalce. Byliśmy już po czterech randkach i powoli czułem coraz więcej do niej.. No i mieliśmy się wczoraj zobaczyć, ale w ostatniej chwili odwołała, bo coś tam i trochę mnie tym wkurzyła. Próbowałem się dowiedzieć o co chodzi, ale coś kręciła i nic nie powiedziała. I uwaga, teraz finał całej akcji, właśnie mi napisała, że bardzo mnie przeprasza, ale zrobiła coś złego z kimś innym i bardzo jej przykro. Jak dopytałem, to się przyznała, że to jej niby 'kolega'.. Więc podsumowując, jeszcze wczoraj byłem zajebiscie podjarany, że dobrze wchodzę w nowy rok i są jakieś fajne perspektywy, a teraz nie mam nic ani nikogo, komu mógłbym nawet się wygadać. Po prostu jest mi przykro i nie wiem co mam robić
Komentarz usunięty przez autora