Wpis z mikrobloga

@gazowany_smalec: Sało. Suszona słonina to chyba jest. Sprzedają suszone, wędzone na różne sposoby i pakowane w foliowe woreczki. U nas tego nie ma. Podobnie kwas chlebowy. Ten już co prawda można w Polsce kupić, ale na Ukrainie jest większy wybór.

Rybki takie małe też w ten sposób sprzedają - taka zagrycha.