[Alicjas45]

Też tak macie że na spotkaniach rodzinnych nie ma nawet opcji żebyście się przebili z czymś do powiedzenia? Nawet jak nie jest to jakieś duże spotkanie, na 10 osób na przykład, to i tak zawsze jak coś powiecie wysłucha jedna osoba a reszta oleje a zaraz ktoś powie jakieś największe bezsensowne gowno i wszyscy podjarani tematem i drą się do siebie? Więc siedzę i słucham, nie śmieszą mnie ich żarty, nie interesuje obgadywanie ludzi z wioski... #zalesie #swieta

[Croudflup]

@Alicjas45: mam taką sytuację że albo to wynika z wieku albo nie wiem, że od jakiś 2 lat każdy słucha tego co mam do powiedzenia czy w gronie rodziny różowego czy w swoim i jak popiję to jestem jednym z prowadzących debatę na jakiś temat czy kierunkujacym dyskusje. Nie mam pojęcia dlaczego tak się stało, może w rodzinie mają mnie za kogoś rozsądnego ( #!$%@? lol iksde)

[K_R_S]

@Alicjas45 jeśli poziom jednostki odbiega znacznie od reszty, to tak się to kończy. przyjaciół na szczęście można już dobierać samodzielnie

[baran_ofiarny]

@RudaWieriura: ja tam okopuję się na pozycji rurkowca, pytam ludzi o rzeczy które ich interesują, tu zapytam wujka jak tam jego pasek w tdi, tam babcie co ksiądz mówił na pasterce, każdy się czuje doceniony i fajnie jest wtedy. Jak ktoś zaczyna jakieś poważniejsze dyskusje o #!$%@? czy pytania dotyczące mojej pracy to sprawnie blatuje temat i dalej #!$%@? sernik.
To jest przecież elementarz rodzinnego przeżywania świąt xD

[M.....e]

@wiruscheaw: rozumiem w pełni. Bratowa nie miała nic, nigdy mądrego do powiedzenia, ale nikt jej nigdy nie przerywał.

[p.....7]

@Alicjas45: Ja tak nie mam, bo się już nie spotykam...Ale z tego co pamiętam to kiedyś też tak było, ze był wodzirej co mu wszyscy wtórowali..

[t.....1]

@Alicjas45: Myślałem że tylko ja tak mam. Coś powiem i jakby nikt nie słyszał tylko swoje mówią.

[Alicjas45]

@K_R_S o jakie to dobre podsumowanie

[p.....a]

@Alicjas45: wyraźnie brakuje ci jaj. Protip- wódka, dużo wódki jak jesteś nieśmiała

[p.....a]

@Iskaryota: współczuje rodziny. Nie każdy wywodzi się z patologicznych środowisk

[p.....7]

@Alicjas45: chyba "zapadłej dziurze"

[Pokolei]

@Alicjas45: Jezu tak. U mnie przerywanie w połowie zdania też na propsie, ale mi już nie wolno się odezwać jak ktoś od dziesięciu minut #!$%@? o pogodzie.

[Imagination]

Ja jestem małomówny, więc mam na to wywalone ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Blaskun: Tak najlepiej. Ja lubię mówić. Na co dzień często prowadzę szkolenia bo dobrze czuję się w tej roli kiedy wszystko tłumaczę a ludzie mnie słuchają. Ale do tego potrzeba słuchaczy na poziomie. Już lata temu nauczyłem się że na rodzinnych spotkaniach lepiej siedzieć cicho. U żony tak samo.

[p.....k]

@Alicjas45: najgorsze jest niesłuchanie i niewierzeniu w to, co mówi osoba młodsza. Bo jest młodsza. Krew mnie zalewa.

[alexam]

@Alicjas45: najgorzej jak słuchasz głupot i bredni związanych z Twoim zawodem... Od dwóch lat pracuję w zawodzie, z mniejszymi czy większymi sukcesami, ale i tak ciotki i babki wiedzą lepiej ode mnie, bo w TV to inaczej mówią. W tym roku nasłuchałam się na przykład na temat tego, że przedstawiciele mojego zawodu to oszuści, kanciarze i złodzieje. W duszy kisnę ze śmiechu, a na zewnątrz niczym oaza spokoju wżeram spokojnie pierogi

[xgonzox]

Zlot przegrywow tu widzę

[s.....n]

@Alicjas45: To oznacza że ten ktoś nigdy nie miał nic ciekawego do powiedzenia i nadal tak jest (ale sam blednie uważa że jest inaczej).

[Imagination]

@alexam: Wśród starszych ludzi panuje przekonanie że dziennikarz to najmądrzejszy zawód świata. Ja pracuję w zawodzie od 13 lat, ale jak dziennikarz (który codziennie mówi na inny temat) coś powie to na pewno on ma rację a ja się nie znam bo co ja tam mogę wiedzieć :)