Wpis z mikrobloga

@kubiszcze: Pierwszy raz od paru lat wróciłem do domu nie 24, a parę dni wcześniej, aby sprawdzić czy coś się zmieniło. Chciałem pomóc mamie, za każdym razem "wyjdź stąd bo przeszkadzasz", "nie teraz, będę chciała pomocy to Cię zawołam". Oczywiście mama już praktycznie zakończyła przygotowania i już słyszałem z kuchni "w tym domu nikt mi nie pomaga". xD Już od tylu lat nic się nie zmienia. ( ͡° ͜ʖ
Gówno #!$%@? zwyczaj. Już 4 rok tej #!$%@? farsy w moim domu xD Nic nie jem tylko gram na telefonie. A mnie zaciągają grożąc że wyrzucą z domu xD Tak jakbym w wieku 20 lat miał gdzie #!$%@?ć xD

Kłócą się cały dzień przed potem idą do babci i sobie i innym liżą rowa.

Dysfunkcyjna, #!$%@?ęta polska rodzina ()

A ja rok w rok się temu przyglądam....
@ArekJ Dalej sobie tak tłumacz. Pracować i studiować dziennie... Niby możliwe, ale informatyka gdzie ja byłem na bio-chemie to jednak wyzwanie... Praca plus nauka od zera to nie jest coś z czym dałbym sobie radę.

Nie wszyscy są tak zaradni jak twoi znajomi. Weź pod uwagę że ile ludzi tyle możliwości.

A to jest ich obowiązkiem.
@like_a_prayer Od kiedy łamanie praw człowieka to bycie roszczeniowym do #!$%@? nędzy?

Robię wszystko co chcą, nie przeszkadzam im.. unikam ich w domu jestem praktycznie jak cień.. po maturze jeśli dostanę się na studia to #!$%@? do akademika i nawet nie muszą na mnie patrzeć.

Ale to oni wiecznie mają z czymś problem.. #!$%@? mi się do pokoju i pyta czemu mam taki bajzel... (Trzy chusteczki na biurku, bo mam chore zatoki
@siodemkaxx: ja mówię o samym gotowaniu. Ojciec kucharzem nie jest, a ja jak "opuszczałem gniazdo" też gotować zbytnio nie potrafiłem, co się zmieniło. ;) Mama po prostu dalej myśli, że w kuchni będziemy bardziej przeszkadzać niż pomagać co jest mylne. :P