Wpis z mikrobloga

  • 886
Szykują się zayebiste święta dla mnie jak i mojej córki. Mała pomimo, że jej tata w zeszly weekend sie spił, mówił że chce sie zabic i wskoczyć pod samochód, ze ma dosc tego życia, bo nikt go nie kocha, ppmino, że gdy było czerwone światło na pasach wciągnął córkę na ulicę, mówiąc że nic sie nie stanie, musi do niego jechac na święta. Zlozylam wnisoek we wtorek o wstrzymanie kontaktów ojca z córką na czas trwania rozprawy, która obecnie sie toczy ale i tak nadal obowiazuje wczesniejsza ugoda i musi jechac. Córka caly wieczór wczoraj przeplakala a ja mam zwiazane ręce, bo sądy w Polsce maja wyebane na dzieci i ich dobro. Koszmar kazdego rodzica. To beda bardzo wesole swieta kurva mac.
#sadownictwo #prawo
  • 199
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Hehewuti Nie, nie musisz jesli zachodzi podejrzenie ze "ojciec" jest niezrowazony psychicznie i dziecku moze stac sie krzywda. Nie, nie mozesz "dostac po dupie za to". Tylko musisz miec dowody, opinie itd. Troche checi i zalatwilabys to jednego dnia.
  • Odpowiedz
@Hehewuti: No ale co sie dziwisz? Jesli nikt tego nie widział i właściwie nie ma dowodów na to, że ojciec z córą pijany chodzi i szopki odwala to co sąd ma zrobić? Chyba że posłuchać tej 11 latki, ale to jeszcze chyba taki wiek, ze sąd średnio uwierzy.
  • Odpowiedz
  • 11
@Geraltzkiwi no zrobilam to co mogłam, na polecenie kuratora zlozylam odpowiedni wniosek we wtorek do sadu ale jeszcze nie został rozpatrzony i jak sam mi wczoraj powiedzial, obowiazuje dotychczasowa ugoda i musze wydac córkę na swieta. Co jeszcze niby mialabym zrobic? Swiadkow na ta sytuacje jest troche ale pewnie nie beda mowic przed instytucjami, ze to co mówi corka to prawda. Tak to wyglada.
  • Odpowiedz
  • 0
@zpord juz z takimi rozmawiala i... nic. Bo kto słucha dziecka? Z tego wszystkiego wyszlo, ze ja mam problem i nastawiam córkę przeciwko ojcu. Tak. To gowno toczy sie od dawna l, teraz doszlo kolejne a on nadal bezkrarny, robi co chce.
  • Odpowiedz
@Hehewuti: nie możesz jakiejś notatki zrobić na policji czy innego zgłoszenia, że ojciec naraził świadomie życie dziecka? Plus tak jak pisze koleżanka wyżej, przecież dziecko ma wolną wolę i chyba nie musi iść skoro nie chce?
  • Odpowiedz
@Blaskun: myślałem, że nie możesz upaść niżej niż bycie bezbekiem z głównej i marnym stulejem
a ty przejąłeś myślenie incel spierdoxów xD
jeszcze potrafisz zaskoczyć. szkoda, że s-----------m dx
  • Odpowiedz
  • 32
@Hehewuti Przechodziłem podobna sytuacje. Wiesz, że po prostu mówisz że jest chora, i jej nie wydajesz. Albo że nie pozwalasz jej iść ze względu na jej bezpieczeństwo. Może sobie wtedy zadzwonić po policję, ona przyjedzie i tyle, nie ma żadnej podstawy prawnej żeby Tobie zabrać dziecko. U nas myśleli że zobaczymy policję i pokornie zrobimy wszystko jak chcą. Policji powiedzieliśmy że mała nigdzie nie idzie. Zdziwili się, ale nic nie mogli
  • Odpowiedz
  • 18
@Hehewuti przede wszystkim podejdź do tego ze spokojem. Zrób jak mówię. Gdy policja przyjedzie mówisz im o toczącej się sprawie i o całej sytuacji. Ich ręce są związane. Tylko musisz mieć wtedy jakąś osobę ze sobą do obrony, gdyby typowi o------o zanim wezwie policję, i osobę która się będzie zajmowała dzieckiem gdzieś dalej, aby najlepiej nawet nie widziało policji
  • Odpowiedz
@Hehewuti: co ty bredzisz? Widzisz, wiesz o takiej sytuacji i z miejsca dzwonisz po policje a oni zabieraja mu dziecko. Nie wolno pic podczas opieki nad dzieckiem ;) #pdk
  • Odpowiedz