Wpis z mikrobloga

Dzisiaj będzie ważny i długi wpis mireczki, także teraz tylko krótkie (miało być krótkie) tl;dr a wieczorem część główna jak znowu nie zasnę ( )

1. CBD całkowicie znosi głód opiatowy, brak chęci również na alkohol/benzo
2. Brak przyjemności z palenia papierosów, pewnie coś robi z receptorami nikotynowymi
3. po 30-40 od przyjęcia (3,5-4 kropelki trzymane pod językiem przez 15 minut, a potem połknięte na pusty żołądek) takie uczucie relaksacji, rozluźnienia mięśni, takie dziwne ale przyjemne uczucie lenistwa znanego z THC połączone z motywacją, lekkie gastro i "humorek". Może się to wydawać śmieszne, ale wreszcie sobie chwilę pograłem z przyjemnościa w coś i nawet odzywałem się przez mikrofon, a przed nagłym snem nawet sobie książkę poczytałem. Zamiast gapić się w ekran i lurkować wypok, lub zapuszczać się w dziwne strefy internetów do 2 rano.
4. Z minusów to senność, błoga, ale senność, która mnie złapała po 20, a przyjąłem cbd o 17:30. No ale przynajmniej się wyspałem.
Z żołądkiem także w porządku.
Zdjęcia z apki wam nie wkleję teraz, ale atm jest : 3 dni 10 godzin 39 minut i 19 sekund

Z fartem mordeczki ( ) Pierwszy raz od 8 lat mogę szczerzę powiedzieć, że mam dobry humor. Jak takie efekty są za pierwszym razem to nie mogę się doczekać co będzie za tydzień/miesiąc

#cbd #rzucajopiozwykopem #narkotykizawszespoko ale jednak #narkotykiniezawszespoko #kodeina
  • 24