Wpis z mikrobloga

Symbole Zlotego Stolu Dwunastu Narodow, 1617- Michael Maier

Znany renesansowy uczony niemiecki(na dworze Rudolfa II Habsburga)- Michael Maier, pisze, ze widzial na wlasne oczy, dokonana przez polskiego alchemika przemiane metalu nieszlachetnego w zloto, co wprawilo go w taki zachwyt, ze zaliczyl Sedziwoja w poczet dwunastu najslynniejszych badaczy natury, o ktorych pisal w swoim glosnym dziele Symbola aureae mensae(Symbole zlotego...). Maier, prawdopodobnie na prosbe Sedziwoja, nie wymienil w tym dziele jego nazwiska, okreslal go natomiast jako ,,Sarmata Anonymus'' oraz pseudonimem nadanym mu niegdys przez lekarza Ostwalda Crolla- Polnocny Piewca Slonca. Medalionowy portret Sedziwoja zamieszczony na stronie tytulowej cytowanej pracy Meiera, figuruje obok takich badaczy jak: Demokryt, Awicenna, Albert Wielki, Tomasz z Akwinu i Roger Bacon.

Traktaty Sedziwoja, pisane po lacinie cieszyly sie w europie ogromna poczytnoscia, wystarczy stwierdzic, ze w XVII i XVIII wieku doczekaly sie one rekordowej liczby 80 wydan, a drukowano je we wszystkich prawie jezykach europejskich, stolicach i wiekszych miastach Europy.
Analiza traktatow naszego alchemika jest bardzo trudna. Pomimo, ze Sedziwoj jako poszukiwacz kamienia filozoficznego zajmowal sie przez cale zycie konkretna praca chemiczna w laboratorium, to jednak traktatow napisanych przez niego nie mozna zaliczyc do dziel scisle chemicznych. Nie ulega watpliwosci, ze pisma te byly rozumiane przez wybitnych uczonych owczesnych, czego dowodem jest wspomniana liczba ich wydan oraz niezwykla wprost popularnosc Sedziwoja wsrod alchemikow. Niestety, Sedziwoj wzorem wiekszosci owczesnych alchemikow, prowadzi swe rozwazania w stylu nadzwyczaj niezrozumialym i alegorycznym, i sam celowo zaciemnia omawiane zagadnienia. Tego rodzaju sposob, wyrazania sie byl w literaturze alchemicznej powszechnie przyjety i uznany, im bardziej autor traktatu hermetycznego potrafil ubrac w zawile alegorie wypowiadana tresc, tym wiecej cenione byly jego dziela. Pisac jasno, wyraznie i zrozumiale dla wszystkich- oznaczalo w tym czasie byc nieukiem lub przekazywac profanom i ,,niegodnym'' tajniki ,,boskiej sztuki'', jak nazywano alchemie, wulgaryzowac jej tajemne arkana.

XVII wieczne traktaty alchemiczne o pracach Sedziwoja nie sa bialymi krukami wsrod kolekcjonerow stardorukow w takim znaczeniu, ze sa dosc popularne i nie sa specjalnie drogie.
#rycinanadzis #ciekawostki #ksiazki #ciekawostkihistoryczne
źródło: comment_Rbn7zy7bqeqtRDoWCZkYqCPHM7U8Xan4.jpg