Aktywne Wpisy
![kobiaszu](https://wykop.pl/cdn/c3397992/kobiaszu_0zbifcl9qR,q60.jpg)
kobiaszu +501
Nigdy nie sądziłem, że moim ulubionym kanałem popularno-naukowym będzię kanał jakiegoś Igora z Ukrainy mówiącego kaleczonym polskim xD
Moim zdaniem jutuberzy za mocno spuszczają się nad montażem i zaczynają lecieć w masowy odbiór przez co 90% to ciągle te same podstawy. Mało jest kanałów które wypuszczają takie kolumbryny z założeniem, że widz już ma jakąś wiedzę i faktycznie można dowiedzieć się czegoś nowego.
Ehh żeby tak jeszcze @gupianauka9906 wrócił do nadawania
#
Moim zdaniem jutuberzy za mocno spuszczają się nad montażem i zaczynają lecieć w masowy odbiór przez co 90% to ciągle te same podstawy. Mało jest kanałów które wypuszczają takie kolumbryny z założeniem, że widz już ma jakąś wiedzę i faktycznie można dowiedzieć się czegoś nowego.
Ehh żeby tak jeszcze @gupianauka9906 wrócił do nadawania
#
![kobiaszu - Nigdy nie sądziłem, że moim ulubionym kanałem popularno-naukowym będzię ka...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/b01df6c038c5b7aca73c931e49da81d16009cd0dc3cab438acfb4d6a35d31016,w150h100.jpg)
![wjtk123](https://wykop.pl/cdn/c3397992/wjtk123_UHsO4uF3ij,q60.jpg)
wjtk123 +122
Widzicie szczątki zabawkowego, dziecięcego autka? Należało do czterolatka i jego rodziców, którzy na chodniku zostali zmieceni przez pijanego kierowcę, który posiadał zakaz prowadzenia pojazdów. Nie wiadomo czy przeżyją.
Dlatego będę wspierał każde prawo, które uderzy w drogową patologię. KAŻDE. Obligatoryjna konfiskata pojazdów pijaków, grzywny o równowartości pojazdów, bezwzględne więzienie za jazdę samochodem mimo orzeczonego zakazu, wprowadzenie przepisów o ,,morderstwie drogowym", obligatoryjne konfiskaty pojazdów za istotne przekraczanie prędkości, zawalenie dróg fotoradarami, wysokie mandaty,
Dlatego będę wspierał każde prawo, które uderzy w drogową patologię. KAŻDE. Obligatoryjna konfiskata pojazdów pijaków, grzywny o równowartości pojazdów, bezwzględne więzienie za jazdę samochodem mimo orzeczonego zakazu, wprowadzenie przepisów o ,,morderstwie drogowym", obligatoryjne konfiskaty pojazdów za istotne przekraczanie prędkości, zawalenie dróg fotoradarami, wysokie mandaty,
![wjtk123 - Widzicie szczątki zabawkowego, dziecięcego autka? Należało do czterolatka i...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/2f77c52f67f3b1bc44f10506967c15755df5157b97c2b1560b4875852e2ada8b,w150.jpg?author=wjtk123&auth=348594c1d121e403de147fbe01857f0e)
źródło: alk
Pobierz
Wojna o Góry Czarne IV
Po zamknięciu większości Indian na terenach Wielkiego Rezerwatu Siuksów pozostał problem samego rezerwatu, a przede wszystkim terenu Gór Czarnych. Jak wiemy były to już oficjalnie tereny złotonośne, których eksploatacją oraz właścicielami nie mogli być Indianie, niezależnie jaki dokument się z nimi wcześniej podpisało. Decyzją rządu USA, całkowicie nielegalnie, zachodnia część rezerwatu wraz Górami oraz żyznym terenem w rozwidleniu rzeki, został Dokotom odebrany. Ponieważ nie miało to żadnej podstawy prawnej, decyzja ta ma swoje dalsze reperkusje o czym później.
Okrojony Rezerwat był nadal duży, a przecież liczba Indian zmniejszyła się. Wojnę przeżyła wszak nie więcej niż połowa z nich. Ta ogromna niegospodarność nie mogła pozostać niezauważona przy ciągłym napływie osadników i ich permanentnym głodzie ziemi. Rząd USA zorganizował więc głosowanie i pod groźbą wstrzymania dostaw jedzenia (Dakotowie wówczas byli już całkowicie zależnymi od rządu nędzarzami) zaproponował nadanie każdemu Siuksowi nadział ziemi (analogiczna wielkość jak dla zwykłego osadnika). Pozostałe działki (czyli 60% terenów - oczywiście najbardziej urodzajnych) miała zostać sprzedana przez Indian z przeznaczeniem na osadnictwo. Ceny za odstąpione działki oczywiście ustalał rząd i nie miały nic wspólnego z cenami rynkowymi. Propozycja została przegłosowana (referendum było kpina z prawa ale chodziło tylko o zachowanie pozorów działania zgodnie z traktatem). Na tym etapie Indianom z potężnego rezerwatu zostało już tylko kilka jego skrawków, pozbawionych zasobów mineralnych, w większości niezdatnych pod uprawę, ani do jakiegokolwiek przeznaczenia, na bazie którego naród może budować swoją przyszłość i byt. Przykładowo, większa część rezerwatu Pine Rdge to tzw. Badlands. Jak sama nazwa wskazuje te tereny nie nadają się nawet do zamieszkania, nie mówiąc o uprawie czy eksploatacji zasobów. Położone są w taki sposób, że uniemożliwiają budowę dróg i połączeń pomiędzy miastami przez co hamują jakikolwiek rozwój tych terenów. Mieszkający tam są skazani na zasiłki i wegetację przez całe pokolenia. Nadając konkretnym Dakotom prawo własności działki zlikwidowano też odwieczną plemienną własność. Teraz każda działka mogła już paść łatwym łupem w drodze zwykłej transakcji kupna-sprzedaży gdzie po jednej stronie był doświadczony farmer kapitalista a po drugiej nieznający prawa, niemówiący językiem urzędowym dzikus.
To jednak nie wszystko bo głód ziemi jest przecież nienasycony. Ponieważ Indianie nie umieli uprawiać ziemi ani hodować bydła (od tysięcy lat byli łowczymi i koczownikami) to rząd w większości przypadków przymusowo dzierżawił ich własne działki osadnikom. Pieniędzy z dzierżawy nie otrzymywali Indianie tylko tzw. Biuro do Spraw Indian i one zajmowało się rozdzielaniem funduszy pomiędzy członków plemienia. Nie trzeba oczywiście mówić jakie ochłapy docierały finalnie do ludzi. To prowadziło do chorób i dalszego wymierania. Przed podbojem przeciętny Indianin zjadał rocznie dwa bizony. Kto widział kiedyś to zwierzę to wie, że jest ono wielkości malucha. Ich organizmy były przez setki lat nawykłe do czerpania substancji odżywczych właśnie z takiej góry mięsa. Po zamknięciu w rezerwatach i wybiciu bizonów dieta Indian zmieniła się diametralnie. Stało się to przyczyną apatii i wysokiej śmiertelności. Wszystko zgodnie z założeniami przyjętymi po podobnym rozwoju wypadków w Oklahomie. Do lat 20 XX wieku liczba Dakotów wszystkich odłamów spadła poniżej 2 tysięcy ludzi, całkowicie pozbawionych wszelkiej własności i możliwości rozwoju. Ale i to było mało. Równolegle do fizycznego wyniszczania postępowało wyniszczanie kulturowe. Dzieciom, przymusowo odbieranym rodzicom i reedukowanym w przystosowanych do tego szkołach, zakazywano mówić własnym językiem, rodzicom kultywowania swoich wielowiekowych tradycji i religii. To wszystko działo się jeszcze w latach 40 XX wieku, w kraju oficjalnie tolerancyjnym religijnie. W kraju tym panowała wolność wyznania ale tylko dla jego obywateli. Indianie nie byli obywatelami USA do roku 1928.
Literatura:
Dee Brown: Pochowaj me serce w Wounded Knee
Miloslav Stingl - Indianie bez tomahawków
Tom Clavin, Bob Drury: Serce wszystkiego, co istnieje. Nieznana historia Czerwonej Chmury, wodza Siuksów
Maciej Jarkowiec: Powrócę jako piorun. Krótka historia Dzikiego Zachodu
Aleksandra Ziółkowska-Boehm: Otwarta rana Ameryki
https://alchetron.com/Great-Sioux-Reservation
Wikipedia – głównie angielskie
YouTube– głównie angielskie
źródło: comment_jBO2MUcUG1zZB1dhcazX55UF7y9R5YdO.jpg
Pobierzźródło: comment_nc7CSZW9pqdnG1YjfAUcsRzg3YX4A4Oi.jpg
Pobierzźródło: comment_EZESBwVf7LZ0fCzVtxGZ695JRgv0Pjdp.jpg
PobierzGorzej, że niestety w sumie nie było jak ich ocalić. Niestety ale po prostu na tamte warunki się nie dało.
Dałoby pewnie radę jakby dali indianom jakiś stan który by nie przeszkadzał i nie byłoby na nim ZŁOTA i w którymś momencie ktoś dałby radę powiedzieć
@Darth_Gohan: Przecież tak własnie zrobili. "Dali" Indianom Oklahomę. Totalne nieużytki i wyjątkowo nienadający się do życia klimat. Stłoczyli tam kilkadziesiąt plemion, które często były do siebie nastawione wrogo. Przykładowo Komanczów i Apaczów. Indianie tam wymierali jeszcze szybciej niż na wojnie. Ale działo się to już po cichu więc nikt nie robił problemu.
Co do tego czy dało się upilnować
No właśnie nie wytzymali presji bo zrobili rachunek co im się opłaca :/ Staneli po stronie osadników bo tak było wygodniej. No ale to teraz historia.