Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Nie wiem co jest ze mną nie tak ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Niebieskipasek here, wiek okolice 24, student pracujący.
Jak jestem sam to jest spoko, czasami a ostatnio nawet bardziej zacząłem odczuwać brak swojego różowego paska. Nie mam jakoś problemu z różowymi, pożyczam sobie czasami różowe znajomych. Jak już jestem z jakimś różowym to zaczynam odczuwać, no właśnie nie wiem jak to nazwać, przytłoczenie? presję? obowiązki? Taki stan w którym przez chwilę jest fajnie a później jak rozmyślam jakby wyglądało moje życie na przywiązaniu się i obowiązkach to mnie zaczyna to cholernie męczy i wolę uciec zostawiając różowego na parę dni (czasami tygodnie) samego aż znowu zatęsknię. Już jestem w takim wieku że wypadałoby się związać z kimś i razem spędzać każdą chwilę ale kurde cholernie nie potrafię. Różowa znajoma (mam kilka znajomych-różowych które chciały wejść ze mną w związek ale odmawiałem) mnie się zapytała dlaczego nie chcę wejść z nią w związek i...powiedziałem że nie potrafię. Nie nadaję się do związku, że przybywanie przez dłuższą chwilę z dziewczyną mnie przytłacza, dołuje i relacja ze spotykam się z nią co jakiś czas mi bardziej odpowiada niż wspólne życie i mieszkanie. Lubię spędzać czas, rozmyślać, podróżować samemu i....na podróżach łapie mnie deprecha w stylu ''szkoda że nie mam obok osoby do której mógłbym coś powiedzieć, przytulić się'' i cały wyjazd nie sprawia mi przyjemności. Co zrobić? Jakoś nazywa się taki stan psychiczny? Jak sobie z tym poradzić?
#zwiazki #rozowepaski #podrywajzwykopem #psychologia #psychiatria #niebieskiepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 9
Nie nadaję się do związku, że przybywanie przez dłuższą chwilę z dziewczyną mnie przytłacza, dołuje i relacja ze spotykam się z nią co jakiś czas mi bardziej odpowiada niż wspólne życie i mieszkanie. Lubię spędzać czas, rozmyślać, podróżować samemu i....na podróżach łapie mnie deprecha w stylu ''szkoda że nie mam obok osoby do której mógłbym coś powiedzieć, przytulić się'' i cały wyjazd nie sprawia mi przyjemności. Co zrobić?


@AnonimoweMirkoWyznania: Jesteś introwertykiem,
OP: @gansevudei: chyba kolega na dole dał rozwiązanie
@jepanseque: nie wiem ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Blaskun: Jeeny co ja napisałem, niee xD chodziło że różowe-znajome. Co to KJD?
@TeczkiUkladyAgentury: Mówisz że to Introwertyzm? Gdzie takiego różowego znaleźć, bo jak na dzień dobry powiem ''No hej, introwertykiem jestem, zainteresowana czy nie?''? Da się w ogóle coś z tym zrobić czy po prostu być sobą?
Da się w ogóle coś z tym zrobić czy po prostu być sobą?


@AnonimoweMirkoWyznania: Musisz być sobą. Jeżeli spróbujesz jakichś "100 pewnych tekstów na podryw", prawda prędzej czy później wyjdzie na jaw, a Ty będziesz musiał sprostać wyzwaniu bycia kimś, kim nie jesteś. Generalnie nie polecam.

Gdzie takiego różowego znaleźć, bo jak na dzień dobry powiem ''No hej, introwertykiem jestem, zainteresowana czy nie?''?


@AnonimoweMirkoWyznania: To jest cholernie trudne, ale możliwe.