Wpis z mikrobloga

@PanNocebo #!$%@?ące to strasznie. Wilgoć w chacie jak #!$%@?, a do tego na jesień trzrba było urlop brać, żeby to ogarnąć, bo w weekend nie załatwisz owoców, bo te pogniją.

A ile #!$%@? z przycinaniem tego na wiosnę, człowieku... Jak tego nie przytniesz, to będziesz mieć martwe konary jak w jakimś #!$%@? nawiedzonym donu.
@mecenas_z_piaseczna: aaa, no na elewacji to #!$%@?. Myślałem, ze miałeś taką altankę albo wiate oplecioną winoroślą. No ale jak było tak jak mówisz no to zwracam honor - musiało być to mega uciążliwe :P
Dobre winogrona rosły chociaż?
@PanNocebo Najgorsze jest dbanie o to. Winogrono to nie bluszcz, jak nie będziesz o nie dbać, to wyjdzie straszydło bez owoców.

W dodatku na tej samej ziemi bezbroblemowo rośnie też dziki chmiel i jak to zaniedbasz, to będziesz musiał po drabinie skakać, żeby to w ogóle rozplątać od winogrona.

Za dużo #!$%@?, za mało korzyści. Już lepiej wyjdzie, jak biedaszyb na ogrodzie postawisz - tyle samo pracy, ale przynajmniej coś konkretnego z