Wpis z mikrobloga

  • 1395
Dlatego uważam że Polacy to biedaki ze względu na mentalność, słabe wykształcenie i brak podstaw ekonomii.

Mireczek w wieku 30 lat kupił sobie mieszkanie z kredytem raptem 30 koła, odkładał ciężko pracując i odmawiając sobie przez 10 lat, po czym dzbany plusują wpis typa który woli żyć luźno a potem w--------ć się w kredyt na 30 lat, mieć nie swoje tylko banku bo "młodość".

Zrozumcie że mireczek "stracił" 10 lat, wy stracicie 3x tyle srając pod siebie, liżąc dupę w korpo lub u janusza żeby tylko was nie zwolnili bo kredyt, dziecko i z dwóch pensji braknie a na końcu i tak jebniecie na zawał lub udar bo l4 przy kredycie nie wchodzi w grę a kredyt będą spłacać dzieci xD

#komentarzdowpisu #bekazpodludzi
Notabene - Dlatego uważam że Polacy to biedaki ze względu na mentalność, słabe wykszt...

źródło: comment_3bqDht7S0Y5Ls0N7pXdQdhXwioAYKkyM.jpg

Pobierz
  • 164
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Notabene: ile ty masz lat dziecko xD Jak brałem urlop po trzydziestce to rata kosztowała mnie 20% mojej wypłaty. Biorąc pod uwagę zarobki narzeczonej to było to pewnie 15% naszego budżetu.

Jak bym zaczął oszczędzać i odkładać taką samą kwotę 10 lat wcześniej to odkładałbym 80% mojej ówczesnej wypłaty i żarłbym gruz, a po 10 latach miałbym odłożone ledwo 60% wartości mieszkania.
  • Odpowiedz
@s4nskR: Zależy od sytuacji mieszkaniowej. Jak wynajmujesz, to o wiele bardziej się opłaca uzbieranie 10%+ wkładu własnego i jak najszybszy kredyt hipoteczny, niż płacić za wynajem. A jeśli chodzi o długość kredytu to jasne - im krótszy tym lepiej, ale też nie ma co przesadzać.
  • Odpowiedz
@Notabene: tak, ale mireczek kupił mieszkanie w najgorszym możliwym momencie. Kiedy rynek mieszkaniowy jest przesycony tanim kredytem. Zainwestował by te pieniądze mądrze i kupił za te kilka lat jak stopy procentowe wzrosną, a już najlepiej jak pieprznie kryzys, a banki będą sprzedawać mieszkania baranów co wzięli kredyty na granicy zdolności kredytowej. Ale no własnie Polakom brak podstaw ekonomii. Szkoda mi go, bo za pracowitość i oszczędność mam do niego wielki
  • Odpowiedz
@Notabene: Nie chciało mi się zabierać głosu, ale skoro wystarczy zaplusować to co myślę to dodam jeszcze jedno. Oszczędzanie na mieszkanie zamiast wbijanie się w kredyt na 30 lat może przerwać wielopokoleniową spiralę biedy. Teoretycznie za kilkanaście lat, będzie miał odłożony hajs na mieszkanie/a dla dzieciaków.
  • Odpowiedz
@Notabene: gadasz głupoty. Kredyt na mieszkanie to akurat dobra inwestycja. Zakładając że mieszkanie nie jest na jakimś wypizdowie i jest płynność na rynku. Jak nam się noga powinien to zawsze można się ewakuować z kredytu i wrócić do mamusi.
Raty jakie oferują banki za pożyczenie kasy na mieszkanie nie dostaniesz nigdzie indziej. Lepiej wydać tą kasę na biznes, albo bardziej ryzykowne posunięcia w życiu gdzie zysk może być duży, a
  • Odpowiedz
@Notabene: 20-30 to są najlepsze lata życia, szczególnie gdy ktoś dysponuje kasą.

Wszystko zależy od charakteru człowieka, ale urządzanie sobie z wyboru klasztoru w najlepszych latach po to żeby później mieć trochę lżej jest chyba niewarte tego co się traci.
  • Odpowiedz