Dlatego uważam że Polacy to biedaki ze względu na mentalność, słabe wykształcenie i brak podstaw ekonomii.
Mireczek w wieku 30 lat kupił sobie mieszkanie z kredytem raptem 30 koła, odkładał ciężko pracując i odmawiając sobie przez 10 lat, po czym dzbany plusują wpis typa który woli żyć luźno a potem w--------ć się w kredyt na 30 lat, mieć nie swoje tylko banku bo "młodość".
Zrozumcie że mireczek "stracił" 10 lat, wy stracicie 3x tyle srając pod siebie, liżąc dupę w korpo lub u janusza żeby tylko was nie zwolnili bo kredyt, dziecko i z dwóch pensji braknie a na końcu i tak jebniecie na zawał lub udar bo l4 przy kredycie nie wchodzi w grę a kredyt będą spłacać dzieci xD
@Notabene po pierwsze to 20-30 to lata, które dają w c--j możliwości, po drugie, jak ogarniesz się w rok, a nie w 10 to jesteś w stanie utrzymać ratę na poziomie 1100 zł i zarabiając w tym korporacji 5/6 tys razy dwa z żoną jest to dla Ciebie wydatek mało odczuwalny. Z perspektywy czasu nie żałuję.
Dlatego uważam że Polacy to biedaki ze względu na mentalność, słabe wykształcenie i brak podstaw ekonomii.
@Notabene: mentalność dobrego przedsiębiorcy jest taka, że obraca cudzymi pieniędzmi i stosuje zasady bezpiecznego i zwrotnego przepływu. Mentalność polaka to właśnie oszczędzanie, oszczędzanie i oszczędzanie. Na oszczędzaniu nikt się nie bogaci
@Notabene: najlepsze jest to, że większość tych co p------ą o młodości przed 30stką tak naprawdę ogląda seriale, gra w gry i wali konia w piwnicy u rodziców, a jedyna młodzieńcza rzecz, którą ostatnio zrobili to wyciśnięcie pryszcza xD
@Notabene: to jak tam u ciebie w Polsce, chyba nie wiem, Y?
W------e mam bo w wieku 20 lat się zarabia g---o nie pieniądz, w wieku 25 zarabiam 3xtyle, jakbym miał wtedy oszczędzać te pieniądze które teraz po p[rostu zostają na koniec miesiąca nie wydane, to bym żył żeby przeżyć, przez żadnych wspomnień, zabaw, nigdzie bym nie był, nic bym nie zobaczył i
@Notabene @jamtojest : Już pomijając dywagacje finansowo - bankowe: może po prostu facet chciał sobie kupić mieszkanie w ten sposób? Może to było jego marzenie?
Są dziewczyny / faceci, którzy już w gimnazjum marzą o tym, żeby mieć ślub - i biorą go w wieku 17 czy 18 lat. Są takie pary, które szybko chcą mieć dzieci i nie widzą przed sobą innych planów - to je mają w wieku 18 czy 19 lat nawet. Facet chciał kupić mieszkanie w taki sposób i tyrać na nie 10 lat - jeżeli jest szczęśliwy, to co nam do
@Notabene: widzę mistrza ekonomi, ciekawi mnie czy wiesz jak wygląda aktualnie sytuacja na rynku finansowym, jakie jest oprocentowanie kredytu, jaką mamy inflację, politykę banku centralnego itp. Ja po skończonej ekonomii nie jestem w stanie na ten moment z głowy ci powiedzieć co jest lepsze, a raczej co zgodnie z prognozami na podstawie historycznych danych byłoby właściwe, ale grunt że ty król wykopu masz tą wiedzę.
i tak jebniecie na zawał lub udar bo l4 przy kredycie nie wchodzi w grę a kredyt będą spłacać dzieci xD
@Notabene: to wtedy spłatę kredytu pokryje ubezpieczenie, oczywiscie jezeli sie ubezpieczyles na taka okolicznosc. Utrata pracy (z nie swojej winy) też jest ubezpieczona.
Nawet jak bierzesz głupi telewizor na raty i masz ubezpieczenie kredytu to jak będziesz miał w trakcie niezdolnosc do pracy to spłacają za ciebie całość.
Kiedyś czytałem takie wysrywy na mirko i nie tylko i również upierałem się, że nigdy nie wezmę kredytu na dom i zgadnij co zrobiłem w tym roku? ( ͡º͜ʖ͡º) Tak jak koledzy i koleżanki wyżej zauważyli, jedyna opcja żeby sobie odłożyć na duży wkład własny albo zakup to opcja, gdy mieszka się z rodzicami. Jeżeli musisz wynajmować + odkładać, a po wszystkim i tak ci nie starczy na
@Notabene: To chyba w jakimś innym świecie żyjemy. U mnie kredyt na moje 80 metrów to jakieś 10% budżetu domowego. Nie każdy jest biedakiem który musi ciułać 10 lat na jakaś klite, a potem jebnie jakaś hiperinflacja i będzie się można tą kasą podetrzeć
Od tego są tanie kredyty żeby je brać i mieć w------e na mieszkanie na wynajmie albo u rodziców. Dorabianie sobie garba żeby za wszelką cenę kupić
@Notabene: No tak bo sa tylko dwie opcje. R------------e hajsu i dlugi kredyt, albo n---------------e hajsu i krotki kredyt. 1 albo k---a jego mac 0. Swiat nie jest czarno-bialy, jest duzo opcji.
@Notabene: trochę kwestia predyspozycji, jak jesteś kozakiem to pewnie wyjdzie lepiej uczyć się maksymalnie dużo do tego 28/30 roku życia i dopiero wtedy podejmować wyzwania w pracy, ale już z ogromnym przygotowaniem. Wtedy sufit płacowy będziesz mieć wyraźnie wyżej niż ktoś kto od 20 roku życia ciężko pracuje i wyjdzie że w kilka lat po 30stce zarobisz tyle co gość w słabszej robocie zarobił przez 15 lat i mając już
oszczędzanie co miesiąc jest jak spłacanie raty co miesiąc
@gwynebleid: trochę nie do końca, jak przestaniesz oszczędzać to nic się nie stanie, po prostu nie zrealizujesz marzenia, a jak przestaniesz spłacać kredyt to nie dość że dom ci zabiorą to jeszcze i tak będziesz musiał spłacać zobowiązanie które tylko będzie narastało
@stan-tookie-1: też trochę nie do końca oszczędności (jeśli nie inwestowane) zjada inflacja a domu ci nie zabiorą tylko zlicytują (albo sam sprzedasz - można nawet na tym zarobić)
Mireczek w wieku 30 lat kupił sobie mieszkanie z kredytem raptem 30 koła, odkładał ciężko pracując i odmawiając sobie przez 10 lat, po czym dzbany plusują wpis typa który woli żyć luźno a potem w--------ć się w kredyt na 30 lat, mieć nie swoje tylko banku bo "młodość".
Zrozumcie że mireczek "stracił" 10 lat, wy stracicie 3x tyle srając pod siebie, liżąc dupę w korpo lub u janusza żeby tylko was nie zwolnili bo kredyt, dziecko i z dwóch pensji braknie a na końcu i tak jebniecie na zawał lub udar bo l4 przy kredycie nie wchodzi w grę a kredyt będą spłacać dzieci xD
#komentarzdowpisu #bekazpodludzi
źródło: comment_3bqDht7S0Y5Ls0N7pXdQdhXwioAYKkyM.jpg
Pobierz@Notabene: mentalność dobrego przedsiębiorcy jest taka, że obraca cudzymi pieniędzmi i stosuje zasady bezpiecznego i zwrotnego przepływu. Mentalność polaka to właśnie oszczędzanie, oszczędzanie i oszczędzanie. Na oszczędzaniu nikt się nie bogaci
źródło: comment_RGlotJZpNk6jAH8FhsHfxkkxau6WiDuq.jpg
Pobierz@Notabene: to jak tam u ciebie w Polsce, chyba nie wiem, Y?
W------e mam bo w wieku 20 lat się zarabia g---o nie pieniądz, w wieku 25 zarabiam 3xtyle, jakbym miał wtedy oszczędzać te pieniądze które teraz po p[rostu zostają na koniec miesiąca nie wydane, to bym żył żeby przeżyć, przez żadnych wspomnień, zabaw, nigdzie bym nie był, nic bym nie zobaczył i
Są dziewczyny / faceci, którzy już w gimnazjum marzą o tym, żeby mieć ślub - i biorą go w wieku 17 czy 18 lat.
Są takie pary, które szybko chcą mieć dzieci i nie widzą przed sobą innych planów - to je mają w wieku 18 czy 19 lat nawet.
Facet chciał kupić mieszkanie w taki sposób i tyrać na nie 10 lat - jeżeli jest szczęśliwy, to co nam do
@Notabene: to wtedy spłatę kredytu pokryje ubezpieczenie, oczywiscie jezeli sie ubezpieczyles na taka okolicznosc. Utrata pracy (z nie swojej winy) też jest ubezpieczona.
Nawet jak bierzesz głupi telewizor na raty i masz ubezpieczenie kredytu to jak będziesz miał w trakcie niezdolnosc do pracy to spłacają za ciebie całość.
Dlatego
@290988: nigdy nie zrozumieją.
Kiedyś czytałem takie wysrywy na mirko i nie tylko i również upierałem się, że nigdy nie wezmę kredytu na dom i zgadnij co zrobiłem w tym roku? ( ͡º ͜ʖ͡º) Tak jak koledzy i koleżanki wyżej zauważyli, jedyna opcja żeby sobie odłożyć na duży wkład własny albo zakup to opcja, gdy mieszka się z rodzicami. Jeżeli musisz wynajmować + odkładać, a po wszystkim i tak ci nie starczy na
@Notabene:
Nie wszyscy mają w życiu takie problemy, niektórzy się takimi rzeczami nie martwią.
Od tego są tanie kredyty żeby je brać i mieć w------e na mieszkanie na wynajmie albo u rodziców. Dorabianie sobie garba żeby za wszelką cenę kupić
R------------e hajsu i dlugi kredyt, albo n---------------e hajsu i krotki kredyt.
1 albo k---a jego mac 0.
Swiat nie jest czarno-bialy, jest duzo opcji.
@gwynebleid: trochę nie do końca, jak przestaniesz oszczędzać to nic się nie stanie, po prostu nie zrealizujesz marzenia, a jak przestaniesz spłacać kredyt to nie dość że dom ci zabiorą to jeszcze i tak będziesz musiał spłacać zobowiązanie które tylko będzie narastało
oszczędności (jeśli nie inwestowane) zjada inflacja
a domu ci nie zabiorą tylko zlicytują (albo sam sprzedasz - można nawet na tym zarobić)