Wpis z mikrobloga

►przyjmują do nas pracy nowego ukraińca na 18 lvlu
►prawnie nie mówi po polsku, zupełnie nie potrafi czytać po polsku
►śniadanie dzisiaj
►ukrainiec wyjmuje kanapkę opakowaną w woreczek na psie gówno z podajnika jakie stoją na ulicach
►seby zanoszą się ze śmiechu
►ukrainiec bardzo łamaną polszczyzną tłumaczy, że w polsce ekologia i on też chciał być ekologiczny, więc wziął te woreczki, bo one są ekologiczne
►po przerwie podejdź i wytłumacz mu, że te woreczki to nie jest akcja proekologiczna, tylko po to, żeby zbierać gówno po psie
►ukrainiec blednie, ale chyba nie do końca rozumie sens zbierania gówna po psie

Czuję dobrze człowiek. Anon znaczy niosący kaganek oświaty
  • 19
@pawelczixd: ups odpowiedziałem, nie tu gdzie trzeba
ztriggerowało mnie takie śmianie się "a bo ukrainiec kanapki w torby na gówno pakuje". #!$%@? gdyby niemiec albo austriak tak zrobił i powiedział, że eko i z oszczędności to byłoby git. U mnie w robocie widziałem polaków co sobie nie pakowali kanapek tylko przekładali cały krojony bochenek chleba najtańszą szynką na sucho i wkładali spowrotem do worka
@pawelczixd: xD Czyli tak jak myślałem - jesteś sztywny jak kij od szczotki. To nie był obcy typ tylko kolega z pracy. Zrobił coś głupiego to się śmiali. Mi też się zdarzyło - koledzy pokręcili beke i na tym się skończyło. Potem ja pokręciłem z nich. A Ty tu wyjeżdżasz z przyzwoitością xD