Wpis z mikrobloga

@emilkos8 Przypomniało mi się, jak raz wyszedłem na balkon w zimę i widziałem wracające ze szkoły dwójkę dzieci (jakieś 9-10 lat) wraz z babcią. Dzieciury się nawalały śnieżkami na co niezbyt radząca sobie z wnukami babcia kazała im zaprzestać. Bachory miały na nią #!$%@? jajca i dalej tworzyły kule.
Do czasu az jedno z nich nie ubiło w garści psiego gówna.
@emilkos8: hehe, to przypomniała mi się akcja z gimbazy. Rok 2003. Moje gimnazjum, wtedy najnowocześniejsze w Warszawie z dumnym nr 1, miało obok podstawówkę. Tak się składa, że budynki tworzą taki plac, gdzie jest jedno z kilku boisk. Co zimę jedno z boisk było oblewane wodą, temperatura robiła swoje, bandy, wypożyczalnia łyż i czasami taki był WF (jak wspominam, to kość ogonowa piszczy z bólu XD)
No nie ważne! Mieliśmy takiego