Wpis z mikrobloga

Śmiertelne wypadki w przeliczeniu na przejechane kilometry (poniżej)- dane UE z 2017. W Polsce prawie 6 razy więcej niż Norwegii czy 4 razy więcej niż w Wielkiej Brytanii. Czekam na komentarze Januszy motoryzacja co jeżdżą "szyPko, ale bezpiecznie".

P.S. Norwegia ma przeciętnej jakości drogi- szczególnie na północy dość słabo, bardzo kręte, znacznie gorsze warunki zimowe niż w Polsce, mniej autostrad niż w Polsce, ale za to tam znaki nie są jedynie informacją (jak w Polsce), ale tam jeździ się idealnie zgodnie z przepisami, a kary są ogromne, łącznie z aresztowaniem i więzieniem za wyższe przekroczenia prędkości, nawet na autostradzie. Np. w miejscu gdzie jest 60 lub mniej, a przekroczy się o 31 jest nakładana kara więzienia i prawko na kilka lat się traci, natomiast prawko traci się już od przekroczenia o 25 w miejscu gdzie jest 60 i mandat ok. 5 000 zł w przeliczeniu. Kara więzienia jest też za jazdę bez prawka. W Norwegii jest mnóstwo fotoradarów i odcinkowych pomiarów- więcej chyba nawet tego drugiego. Mieszkałem w Norwegii i zrobiłem tam wiele tys. km.

#polska #wielkabrytania #norwegia #prawo #polityka #motoryzacja #europa #policja #ciekawostki #bezpieczenstwo #samochody #transport
mlohnrob - Śmiertelne wypadki w przeliczeniu na przejechane kilometry (poniżej)- dane...

źródło: comment_docrHLrE4J05xNUUwAIFGcGWZIIiOv8x.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mlohnrob: Byłbym za wysokimi mandatami gdyby zrewidowano ograniczenia prędkości. Bezsensowne ograniczenia to u nas norma. 70 na długiej prostej w polach, obszar zabudowany w wiosce z dwoma domami na krzyż, czy - najczęstsze i najbardziej idiotyczne - ograniczenia wymuszające dostosowanie prędkości (zazwyczaj mocno zaniżonej) do zakrętu. Czasami wręcz kompletnie nie wiedziałem co autor miał na myśli jak wyjeżdżałem z małej wioski (90 km/h, bez ograniczenia!) w las, a znak głosił
  • Odpowiedz
@mlohnrob: A co do porównania z innymi krajami - ja z kolei zrobiłem wiele tysięcy kilometrów w Irlandii. Znajdź ich sobie na Twoim wykresie. Moje wrażenia są takie, że Irlandczycy jeżdżą jak p------i. Na dodatek mają gorsze drogi i praktycznie brak patroli (jak dotąd spotkałem aż 1, a zjeździłem 3/4 wyspy). Nie jestem więc pewien czy klucz leży w drakońskich mandatach.
  • Odpowiedz
Bezsensowne ograniczenia to u nas norma. 70 na długiej prostej w polach


@toshie: A myslisz ze jak jest w Norwegi? Ograniczenia sa niskie, 80 na krajowkach, 90-110 na autostradach i czesto 40 przez wioski....
  • Odpowiedz
@JayCube: No, ale właśnie do tego pije, że niby mamy 90, a tak na prawde rzadko kiedy możesz jechać te 90. Nie wiem jak jest w Norwegii, ale w takiej Irlandii to do kierowcy należy dostosowanie prędkości. Czasem więc masz kuriozalny (dla Polaka) widok wąskiej, krętej i dziurawej drogi przy której widnieje znak "80" (zazwyczaj tyle jest na drogach regionalnych) choć maksymalnie dasz radę nią jechać ze 40. I jeździ
  • Odpowiedz