Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
Mam 26 lat i nigdy nie miałem dziewczyny. Chce mi się wyć, samotność mnie wykańcza, gdy widzę ludzi młodszych od siebie w parach na ulicy, którzy są w kolejnych związkach, czuję się jak ludzki śmieć. Zmarnowałem najlepsze lata życia na zapoznanie kogoś i teraz nie mam gdzie szukać, ani nie mam już ochoty po pracy. Jestem jedynakiem i mieszkam całe życie w jednym mieście w mieszkaniu z rodzicami. Nawet gdybym jakimś cudem kogoś poznał, z tyłu głowy będę mieć poczucie, że jestem znacznie w tyle za rówieśnikami.

Nie jestem gruby, 175cm wzrostu, normalny wygląd, zainteresowana...

Czy jest dla mnie jeszcze nadzieja? Niestety mam już ochoty dalej żyć.

#przegryw #niebieskiepaski #zwiazki #rozowepaski #pomocy
  • 24
  • Odpowiedz
@Kresowiak: niestety, to samo 25 l podobnie jak akurat 193 cm wzrostu ale straconych lat nie odrobisz, polecam wziasc sie za rokse albo do konca zycia bedzie jechal na recznym a tak przynajmniej choc troche poznasz co to segz
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Tak jak myślałem, żadnych sensownych porad. Tylko jeszcze bardziej mnie dobijacie. Na Rokse nigdy nie pójdę, mam swoje zasady i straciłbym resztki szacunku dla siebie, gdybym to zrobił.

P. S. Nie chodziło mi o same ruchanie, bardziej o bliskość drugiej osoby.
  • Odpowiedz
@Kresowiak: znam niebieskiego w podobnej sytuacji, który wyszedł z przegrywu. Jak? Nie ma wyjścia, trzeba wyjść ze strefy komfortu. Tinder, a może lepiej sympatia peel, grupy na fb, zacznij pisac z różowymi bez zbędnych oczekiwań, a tylko aby poćwiczyć gadkę, poczuć się swobodnie. Jest nadzieja dla Ciebie, trzymam kciuki (ʘʘ)
  • Odpowiedz
@Kresowiak: PRAKTYKA ;d tindery,fotki i jedziesz nie poddawaj się kilka spotkań,nabierzesz pewności i coś znajdziesz nie poddawaj się,i pamiętaj początki są trudne ale każda kolejna rozmowa spotkanie da ci więcej siły.
  • Odpowiedz
@Kresowiak: To może to jest ten problem? Że mieszkasz z rodzicami? Idź na swoje, dużo pozmienia Ci się w głowie.
Zajmij się czymś więcej niż pracą(chyba, że Cię satysfakcjonuje i jest twoim powołaniem). Jeżeli nie jesteś trollem to znalezienie różowej powinno być kwestią czasu.
  • Odpowiedz
@Kresowiak: jeśli mieszkasz w mieście wojewódzkim lub w większym byłym wojewódzkim lub w okolicach takich miast, to na pewno są grupy na fb, w których osoby skrzykują się na wspólne granie w planszówki, porozmawianie po angielsku, wspólne podróże itp. czy po prostu posiedzenie sobie przy piwku i gadanie, jednym słowem robienie cokolwiek innego niż siedzenie samemu w domu i zamulanie
  • Odpowiedz