Wpis z mikrobloga

@lisku_chytrusku: Nie daliśmy rady, telefon do weta czy weźmie nas w Niedziele - jasne bez problemu. Kot ledwo chodził. Okazało się, że sika bo dostał albo samochodem (ale to mało prawdopodobne) albo coś na niego spadło albo ktoś go kopnął. Także sikanie jest wynikiem tego. Kot dostał leki i teraz zostaje tylko czekać. Chodzi ale z trudem - widać, że boli.