Wpis z mikrobloga

@Pawlikowski-33: nie wiem o jakim wątku mowa, ale to co wynika z rozmowy to jawny brak granic osoby wypowiadającej się i drugiej osoby która natrafiła na kogoś, kto próbuje na niej wymusić reakcje emocjonalna. Swoją droga szacun dla tej dziewczyny - ma bardzo zdrowe granice i widać ze musi być osoba na która niełatwo wpływać.
  • Odpowiedz
@Goronco

Jprdl...
Facet. Ogarnij się.
Piszesz do laski, użalasz się nad sobą a potem masz pretensje że każda Cię olewa?
Piszecie że dupy to atencyjne księżniczki a sami się prosicie o taką atencje i komplementowanie że az to jest żenujące.

Najlepiej by was przytulić głaskać i "dobly anonek, dobly. Jesteś bardzo przystojniutki."
  • Odpowiedz
@Goronco: to je tynder nje? No to suchaj, że mołodzieńcze:

Jakbyś się jej nie podobał to nie byłoby pary.
1) Przestań robić z siebie miękkiej fajki i ustal czy nie ma jakiś dużych wad, których nie zdzierżysz (np. u mnie to palenie i narkotyki)
2) to wspólne wyjście do kawiarni czy gdzie tam was stać
3) to ocena czy się chce spędzać więcej czasu razem
  • Odpowiedz
@atteint: raczej glowe musi ogarnąć i zbudować najpierw zasoby, granice i szacunek do siebie - tak żeby mógł wzbudzić zainteresowanie drugiej strony. Na ten moment to osoba z mentalnością emocjonalnego żebraka „dajcie trochę milosci i atencji”. Taka osoba zawsze będzie nieatrakcyjnym towarzyszem ze względu na podejscie do siebie i ludzi.
  • Odpowiedz
@Goronco: bo jak nie jesteś chadem to nie pytasz o takie rzeczy. Kobiety albo mają kisiel w gaciach na twój widok albo cię lubią. To, że pierwsza opcja nie wchodzi w grę to już ustaliliśmy. Takim podejściem sabotujesz polubienie ciebie za charakter, podejście do życi itp.
  • Odpowiedz