Wpis z mikrobloga

@agafiia: nie nie, mówimy o takiej sytuacji, kiedy mama jest tak oczarowana potencjalną narzeczoną, że sama to zaproponowała ;) dla mnie w sumie byłby to gest jednoznacznie pozytywny, tzn. udowadniający wyjątkowe znaczenie jakie ma dla mnie ta dziewczyna. Ale po chwili w googlach trochę zwątpiłem, bo trafiłem np. na perspektywę pt. "ja bym nie nosiła pierścionka po innej kobiecie"
co myślicie o wręczaniu podczas zaręczyn pierścionka, który był pierścionkiem zaręczynowym mamy narzeczonego?


@lab_rat: według mnie to urocze :)

mówimy o takiej sytuacji, kiedy mama jest tak oczarowana potencjalną narzeczoną, że sama to zaproponowała


@lab_rat: A to już jest w ogóle słodkie.
Czy Twoja luba jest sentymentalna? ;) Jeśli tak to myślę, że to doceni. Taki gest sympatii ze strony przyszłej teściowej to nie byle co.
@lab_rat: zanieść do jubilera niech go porządnie odświeży, żeby nie było rysek, przy okazji możesz dopasować rozmiar.
Ja bym osobiście nie miała nic przeciw...Może kiedyś wy przekażecie synowi dla jego wybranki-gdzieś trzeba zacząć tworzyć rodzinną tradycję ;)
Co innego "po innej kobiecie" jeżeli to ex dziewczyna/narzeczona - część różowych pewnie przyjąć by przyjęła ale pewien niesmak zostanie. Co innego jeżeli jest po mamie/babci/prababci.

Btw pokaż ten pierścionek :)
zanieść do jubilera niech go porządnie odświeży, żeby nie było rysek, przy okazji możesz dopasować rozmiar.


@ShadowShama: jasna sprawa, chciałbym też wymienić kamień

Co innego "po innej kobiecie" jeżeli to ex dziewczyna/narzeczona - część różowych pewnie przyjąć by przyjęła ale pewien niesmak zostanie. Co innego jeżeli jest po mamie/babci/prababci.


No też z takiego założenia wyszedłem. Tym bardziej, że mama sama to zaproponowała. A żeby było śmieszniej, to są to niestety moje
@lab_rat: oczywiście :) dużo zależy od pomysłu, wyobraźni i możliwości jaki daje pierwotny pierścionek. Można przetopić kruszec i nadać inny kształt, ba nawet kolor można zmienić (np domieszką innego kruszcu) wstawić kamień o innym kształcie lub więcej mniejszych, w innym miejscu, inny rodzaj korony lub zupełnie inne rozwiązanie niż korona, można dodać akcent ozdobny np motyw roślinny (jeżeli lubi) itd itd. Albo po prostu zastąpić aktualny innym odświeżyć i tyle (z
@lab_rat: zgłaszam zupełnie inne zdanie niż przedmówczynie - byłoby mi bardzo głupio, bałabym się go nosić i czekałabym tylko na jakiekolwiek wytykanie go przy pierwszej sprzeczce.
I jeszcze mam jakieś wątpliwości co do pierścionka matki... skoro ona żyje mi by się to nie podobało jeszcze bardziej. Myślałabym że tęskni za tym kawałkiem metalu albo coś innego, nie wiem, baby są #!$%@?. Czym innym by był pierścionek zaręczynowy zmarłej babki (choć tu