Wpis z mikrobloga

Jak wszyscy wiecie lubię się napić w weekend ze znajomymi. Mamy w paczce taką Kasię. Na Kasię bardzo leci mój kolega i poprosił mnie o wyrwanie jej. No i pomagałem mu w tym, aż do zeszłego weekendu, kiedy to trochę przeholowałem i obudziłem się u niej w łóżku. Nie pamiętałem NIC. Powiedziała mi, że do niczego poza całowaniem nie doszło, ale że jest super szczęśliwa, że to się stało, bo od dawna na mnie leci. Zacząłem jakoś nieumiejętnie sprowadzać temat na mojego kumpla (byli ostatnio razem w kinie), a ona wypaliła prosto z mostu, że zadawała się z nim tylko dlatego, żeby mnie lepiej poznać. Ja #!$%@?ę. Powiedziałem jej, że muszę wszystko przemyśleć, że to stało się zbyt szybko (typowe teksty w stylu #logikarozowychpaskow, ale łyknęła to, nawet była zmieszana i przyznała mi rację). Ale i tak za cholerę nie wiem co teraz zrobić. Na razie jak #!$%@? nie odzywam się ani do niej ani do niego. Powiedzieć mu o tym? W sumie nie pamiętam tego, więc równie dobrze to mogło się nie wydarzyć. On mi smęci, że ona się nie odzywa, ona mi smęci, że ja się nie odzywam. Jestem w kropce i nie wiem co robić #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski
  • 31
@Bridu: Nie mówiłabym dziewczynie, że robisz tylko za swata. Uczucie odrzucenia to często motor dla zemsty, może się żalić Twojemu kumplowi i stracisz go (swoją drogą jak się nie zna swojego limitu alko to trzeba w domu siedzieć, teraz dziewczyna ma nadzieje, no spieprzyłeś). Jak Ci zależy na kumplu, powiedz mu prawdę jak masz jaja i licz na wyrozumiałość albo utnij sprawę, że nie bawisz się w tworzenie par.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Bridu: kurde kto was uczy zasad normiki, tak poważnie pytam, bo sam widok takiego wpisu z pytaniem co masz robić to już jest obraza dla tego twojego koleżki