Wpis z mikrobloga

mirki, trzeba sie znowu wziac za siebie, wiec #odchudzanie #chudnijzwykopem a takze #rower i #silownia, moze #dieta jak silna wola pozwoli
zaczalem dokladnie 5.11, kolejny juz raz
kilka razy juz probowalem, zawsze sie udawalo dojsc do dobrej kondycji, udawalo sie zgubic kilogramy, udawalo sie zwiekszyc sile (zenujaco,bo zenujaco, ale zawsze cos)
a pozniej zawsze to samo, kontuzja, zaniechanie, waga w gore

ja duzo biegalem, juz pisalem kiedys, potrafilem nawet 500km na miesiac, w weekendy wstawalem o 5 i robilem 30-40km w sobote, potem np 25-30 w nidziele, do tego cos w tygodniu, ogolnie kalorii spalalem mnostwo, wiec i waga leciala
zawsze chudlem nie tyle dieta co bieganiem a jak czlowiek sie przyzwyczai do jedzenia duzo jak duzo biega to pozniej ciezko mu zmienic zwyczaje jak nie cwiczy juz tyle

niestety od roku nie moge biegac, czekam na operacje i moze bede mogl wrocic
mam nadzieje ze bede mogl bo uwielbiam biegac i mam pakiet rzeznika na przyszly rok, ale wiem zeby przebiec 85km po gorach za 8 miesiecy to musze ostro pocwiczyc i zgubic wage skoro teraz nie biegam nic

zaczalem od jezdzenia rowerem do pracy, 36 km w jedna strone, 1250 kcal spalam powiedzmy, czyli 2500 dziennie
nie bede jezdzil 5x w tyg bo pewno nie dam rady, ale jak sie uda 3-4 to bedzie sukces, pozniej zmieniam biuro i bedzie tylko 25km ale za to bede musial 5x rower bo nie ma innej opcji, wiec pod wzgledem kilometrow wyjdzie podobnie

do tego odrzucam slodycze, nie calkowicie, ale te kupione. to co sam upieke bede od czasu do czasu sobie pozwalal na kawalek

chleba prawie nie jem, duzo ryzu i kasz (zwlaszcza mieszanki), sporo wolowiny i kurczaka

powinienem dorzucic silownie, mam dobry plan od @Kasahara, ale to nie jest lekko majac prawie 40 lat i dwojke dzieci i mnostwo obowiazkow, ale sie postaram
moze nie 3x w tyg, ale chociaz dwa na poczatek, zeby jednak nie dorzucic za duzo zaczne od weekendu

ogolnie data 5.11 jest nieprzypadkowa, jest to 300 dni do moich 40 urodzin na ktore chcilabym miec plaski brzuch i robic 150kg w martwym i 110-120 w przysiadzie:) (moj max do tej pory, jak cwiczylem to 122.5 martwy i 90 przysiad)
silownie zaczne znow pewnie od zera, z minimalnymi ciezarami:(

nie zakladam specjalnego tagu bo pewno nikogo to nie intresuje, ale zobaczymy co z tego wyjdzie

waga z 5.11 to 93kg przy 189 wzrostu
nie mam wymiarow, ale na bank sa tragiczne (zmierze sie wkrotce), brzuch odstaje (ale wciaz moge go wciagnac i wtedy jest plaski, jedyny plus :) wmiare mocne sa nogi, gora ciala slaba,

tak wiec zostalo 292 dni mirki
trzymajcie kciuki, tylko o to prosze
  • 28
@Kasahara: dzieki, na razie mam od Ciebie diete, mam plan na 8 tyg.
diety sie nie do konca trzymam, w sensie staram sie trzymac, ale nie zawsze mi wychodzi
postaram sie bardziej, ale czasami jak gotuje to nie jestem w stanie/nie chce mi sie zliczyc wsztskich skladnikow, np dzis mam "tajskie cos", dorzucilem tam ponad 15 skladnikow, nie liczylem kalorii z kazdego warzywa, sosu itp...
wiec chyba zaczne robic latwiejsze dania,
@pumpkinguy: pewnie mas zracje
widzisz, ja potrafie sie zebrac, zaplanowac i wykonac
np na slub stracilem 15 kilo w okresie luty-pazdziernik:) wtedy zaczalem cwiczyc, boiegac i stosowalem diete
tylko nie lubie tego po prostu, lubie jesc, lubie piec, lubie dobre zycie:)
wole ciezej cwiczyc a wiecej jesc
tylko pulapka jest taka, ze jak raz zaspie to nie pojade rowerem i wtedy te jedzenie sie msci