[MagisterWiadromonter]

Witam Mireczki i Mirabelki!
Mam pytanie do znających się na Discord API. Czym jest tzw. OAuth? Czy dobrze myślę, że jest to sposób na uzyskanie API key bez używania bota? Da się w ogóle na Discordzie stworzyć aplikacje bez bota? Domyślam się, że tak, ale wszystko co znajduję w internecie używa botów.

Także podsumowując:
1. Czym jest OAuth?
2. Czym jest "Redirct URL", które trzeba wpisać w OAuth?

#kiciochpyta #programowanie #discord

[S.....s]

@MagisterWiadromonter: OAuth – otwarty standard autoryzujący, pozwalający użytkownikom udostępniać aplikacjom i stronom trzecim informacje przechowywane u innych dostawców usług. Zazwyczaj wymagana jest nazwa użytkownika oraz token. Standard ten wykorzystywany jest m.in. przez Amazon, Google, Facebook, Microsoft oraz Twitter.

[kot_gagarina]

@MagisterWiadromonter: oauth zapewnia ci autentykacje z jednokrotnym logowaniem. Np logujesz się do fb i masz dostęp do rożnych serwisów bez logowania.

Tak jak masz jakąć stronę/formularz bez oauth gdzie wysyłasz hasło i login tak pod adresem redirecturl masz stronę która odbiera dane o użytkowniku wysłane przez serwer oauth.

To tak w uproszczeniu....

[MagisterWiadromonter]

@kot_gagarina: Dobra, chyba już rozumiem zamysł. Dzięki!

[dog_meat]

@kot_gagarina: oauth został zaprojektowany jako framework do autoryzacji, a nie uwierzytelniania (czy jak to napisałeś "autentykacji") co jest bardzo wyraźnie podkreślone w dokumentacji. Ale fakt, serwisy zaczęły go używać też do uwierzytelniania.

[kot_gagarina]

@dog_meat: > oauth został zaprojektowany jako framework do autoryzacji
Dokładnie!

@MagisterWiadromonter: A jakbyś był ciekaw co to ta autoryzacja to jest to prawo dostępu do określonych zasobów. Np jak logujesz się poprzez oauth Google'a to Google przerzuca Cię do aplikacja/serwisu pod adresem redirectUrl i dodatkowo daje temu serwisowi/aplikacji dostęp do Twoich kontaktów.

[MagisterWiadromonter]

@kot_gagarina: wiem czym jest autoryzacja, jednakże nie zabardzo właśnie znam sposoby jej implementowania i działania „zza kulis”. Muszę jak widać o tym poczytać, dzięki!