Wpis z mikrobloga

@sielkunczik: miał w sobie tyle robaków że najprawdopodobniej uszkodziły go od środka, wet powiedział że prawie krwi w nim nie było. malutkie biedactwo (,) jeszcze jego braciszek jest do odratowania, ale nie udało nam się go złapać. ten drugi jest dużo żywszyszy i chyba zdrowszy.