Wpis z mikrobloga

@mathix: Cały czas zastanawiam się, czy można nie być opłaconym przez partię i "wierzyć" w zamach. Taki poziom fanatyzmu chyba jest niemożliwy, zakładając że się ma IQ chociaż trochę wyższe od krzesła ogrodowego.
  • Odpowiedz
  • 48
@szczam_na_mlodziez już w 2011 opisywały to media. Jeśli ktoś trochę czytał o Smoleńsku, ten wie o wylocie prezydentów do Gruzji.

Chichotem losu jest, że osoby które wtedy pisały skargi na Pana kapitana, obecnie chyba majora nie żyją, bo zginęły przez złamanie procedur.
  • Odpowiedz
od pierwszego dnia po katastrofie byłem zdania, że tak to mogło wyglądać: warunki na lotnisku były kiepskie, ale naciski ze strony najważniejszych osób na pokładzie skłoniły pilotów do podjęcia ryzyka i próby lądowania przy fatalnej pogodzie. VIPy przecież nie mogły się spóźnić na uroczystości, a tak by się stało, gdyby wybrali inne, bezpieczniejsze lotnisko zapasowe
  • Odpowiedz
@Jacv: no to zamiast sie spoznic to spadli z rowerka. Debil byl i chcial rzadzic nawet w samolocie (gdzie to pilot jest najwazniejsza osoba i to on podejmuje decyzje w i kazdym innym przypadku i normalnych ludziach nikt, ale to NIKT nie moglby pisnac zlego slowa). Ale niestety trafil sie karaczan co dopial swego i 'wyladowal' w Smolensku.
  • Odpowiedz
@jamtojest: Nie jesteś na bieżąco. Teraz są niemieckie media, walka o reparacje i ubecka kasta sędziowska. Tematu Smoleńska nie ma, nie ma wraku, a Naczelnika jednak nie obchodzą przyczyny katastrofy. Dla mnie to jest przerażające jak łatwo udało im się wysiąść z pociągu Smoleńsk na przystanku dobra zmiana i sprzedać to swoim ludziom.
  • Odpowiedz
@mathix: dlaczego to zostało ujawnione przez szefa komisji badającej katastrofę smoleńską, dopiero po uzyskaniu mandatu radnego PO w tych wyborach samorządowych ? przecież już dawno powinno być jawne ?


Nie wiem dlaczego, ale nie wykorzystał tego przynajmniej w kampanii wyborczej.
  • Odpowiedz