Wpis z mikrobloga

Jestem #programista15k. Wymagam od siebie bardzo duzo i caly czas staram sie rozwijac posiadane kompetencje mimo duzego juz doswiadczenia. Pracuje w firmie zatrudniajacej 50 osob. To oznacza ze wspolpracowalem w projektach z wieloma programistami. Nie moge nazwac ich kolegami bo wiekszosci nawet nie widzialem na oczy (pracuje zdalnie od dwoch lat). Bylem tez outsourcowany kilka razy do projektow prowadzonych przez inne firmy. Ciezko w to uwierzyc ale jakies 90% osob z ktorymi wspolpracowalem to jacys kompletni amatorzy. Gdy ja za cos sie zabieram, nie ma mozliwosci zebym robil to bez swiadomosci wszystkich konsekwencji. Jezeli czegos nie wiem, ucze sie i rozwiewam watpliwosci. Programowania praktycznie nauczylem sie sam. Nie mialem zadnego mentora. Prowadzila mnie ciekawosc, chec poznania jk eszystko dziala pod spodem. Czy to taka unikalna cecha? No wszyscy praktycznie robia cos po omacku. Najgorzej jest jak dostaje powiadomienie o merge requescie. Boje sie patrzec na diffa tak samo jak ogladac film z imprezy na ktorej za duzo wypilem. Najczesciej rzucam to nad czym praxowalem, wchodze na brancha i poprawiam bo nie przezylbym gdyby taki gownokod trafil do developa, a przeciez szansa ze typ zrozumie uwagi w komentarzach jest zadna. Mimo ze oficjalnie nie jestem zadnym leadem, wszystkie najtrudniejsze do zrobienia rzeczy przypinam na siebie bo wiem ze jak ja tego nie napisze to i tak pozniej bede musial poprawiac po kims bo nie bedzie dzialalo tak jak powinno. Staram sie, dopieszczam kazdy szczegol, dbam jak o dziecko, wroze z fusow jezeli nie ma jeszvze wymagan cslego projektu (zdarza sie), a wszystko po to zeby w przyszlosci mozna bylo latwo pracowac z tym kodem. Zeby nikt nie mial problemu. No ale to wymaga myslenia, a mam wrazenie ze ciezko o to wsrod programistow. Rozumiem ze w pewnym wieku nie ma sie czasu na rozwijanie sie, ale do #!$%@? nedzy - w tej branzy musisz miec czas, inaczej daj sobie spokoj. Tym bardziej ze jest to #frontend, ktory zmienia sie w strasznym tempie. Zeby to jeszcze dotyczylo tylko tych starszych.. ale nie, w firmie mam mase mlodych ktorzy pracuja tam po 2 lata i jak byli slabi, tak sa.
Moj dzien wyglada tak ze 8h pracuje i 4 poswiecam na czytanie newsow, artykulow, ogladanie talkow, drazenie dokumentacji albo nawet reverse enginering. Bo jestem ciekawy tych rzeczy. Bo chce byc swiadomy. Dlaczego innym sie nie chce?
Mam kilku kolegow ktorzy maja podobne podejscie jak ja. Mowia ze u nich w firmach jest to samo. To tylko zasmuca mnie jeszcze bardziej bo szanse na to ze kiedys znajde firme z ogarnietymi pracownikami maleja. Nawet nie macie pojecia jak chcialbym pracowac z ludzmi na ktorych moglbym polegsc, a oni na mnie. Ze zrozumieniem, bez strachu ze cos #!$%@?. A moze moglbym sie od nich czegos nauczyc, to juz w ogole byloby cos pieknego.
Wybaczcie jesli to brzmi jakbym uwazal sie za jakiegos hiper ninja samurai of everything. Nie jest tak. Uwazam po prostu ze kazdy szanujacy sie programista powinien prezentowac jakis minimalny poziom, zeby nie dochodzilo do sytuacji ze lepiej pracuje sie samemu niz z nim.
Musialem to z siebie wyrzucic.
  • 31
Wybaczcie jesli to brzmi jakbym uwazal sie za jakiegos hiper ninja samurai of everything. Nie jest tak.


@pionierx: zaprzeczanie nie zmienia faktów, przykro mi xD

A moze moglbym sie od nich czegos nauczyc, to juz w ogole byloby cos pieknego.


Z tego co widzę, to mógłbyś się np nauczyć robić code review xD

Najgorzej jest jak dostaje powiadomienie o merge requescie. Boje sie patrzec na diffa tak samo jak ogladac film
@pionierx: Może kurcze od dupy strony spórobwać? "Co zrobić żeby moi współpracownicy byli lepsi?"
Może jednak zrób im to codereview, podeślij cociekawsze wykłady na slacku. Zaraź ich ciekawością do tego. Powiedz czemu dane rozwiazanie jest lepsze, jakie są korzyści z tego.

Albo sobie marudź, jak wolisz ¯\_(ツ)_/¯
@pionierx:

Najczesciej rzucam to nad czym praxowalem, wchodze na brancha i poprawiam bo nie przezylbym gdyby taki gownokod trafil do developa, a przeciez szansa ze typ zrozumie uwagi w komentarzach jest zadna.


To jest bardzo zły pomysł to co robisz. Ja to widzę tak:

1. Masz szansę (obowiązek?) zreviewować czyjś kod i pokazać mu błędy. Możesz zagadać nawet bezpośrednio do typa, że zostawiłeś komentarz, ale jakby co to chętnie opowiesz dokładniej.
@pionierx:

frontend

narzekaj że jest dużo amatorów


A tak na serio to niestety ale albo zmieniasz technologię na coś z wysokim progiem wejścia albo użerasz się z ludźmi którzy nie podchodzą profesjonalnie do swoich zadań.
Tylko wtedy może być różnie z wynagrodzeniem (niższy popyt) i pracą zdalną.

@WyjmijKija:
Review powinno być blokujące a za wpuszczanie #!$%@? kodu na repo #!$%@?, wtedy komentarze są wiążące a bez poprawek kod nie zobaczy
Zastanawiam mnie jedno - skoro tak zle koledze w obecnej firmie i pracuje z samymi amatorami to czemu nie zmieni pracy na tej w ktorej pracuja jego koledzy na podobnym legendarnym poziomie umiejetnosci. Przeciez jesli jest takim ekspertem to firma zaplaci mu tyle co ma, albo lepiej i jeszcze pocaluje w reke za przejscie do nich.
@pionierx: Zdefiniuj słowo dobry, skoro ogarniasz frontend. A ktoś ogarnia nawet średnio backend C#, Java itp + bazy danych . To w tym porównaniu jesteś przeciętny. A tak na marginesie zluzuj trochę bo jeszcze 2 lata i się wypalisz. Nie goń króliczka. Pdr
@hwk1988: zdziwilbys sie jak wiele rzeczy trzeba ogarniac we frontendzie, czasy kiedy to byl html + js do efektow juz dawno minely. Ostatnio wpadlem na pomysl zeby nauczyc sie backendu, bo w moim odczuciu jest latwiejszy. W backendzie zajmujesz sie jedynie logika + bazami. Tutaj oprocz architektury, logiki, bazy (redux to cos na ksztalt frontendowej bazy danych) musisz realizowac artystyczne wizje grafika korzystajac z narzedzi ktore nie sa do tego przystosowane
@diesel_musi_dymic: Widzisz, ja nie wiem czy tak jest, napisałem jedynie że na podstawie aktualnej wiedzy tak mi się wydaje. Wyśmiałeś mnie, więc rozumiem że znasz skalę trudności pracy we frontendzie i możesz pochwalić się jakimś frontendowym, jak i backendowym projektem, którego jestes autorem? Chętnie przejrzę kod, może pozbawisz mnie złudzeń.
@pionierx: Ale jesteś dzbanem i gburem to aż niemożliwe a najlepsze jest to, że nawet tego nie zauważasz xD. Zwyczajnie w back-endzie musisz mieć wiedzę z dziedzin takich jak matematyka na poziomie akademickim lekko. Backend to nie tylko logika + bazy, to jest wymyślanie nowych algorytmów, optymalizacja procesów ze świata rzeczywistego (pozbywanie się zbędnych zależności z punktu widzenia oprogramowania), tworzenie architektury systemów od podstaw. Do tego myślisz, że robisz najlepiej ze
@diesel_musi_dymic: Yhym, tylko podales przyklad jakiegos skrajnie wymagajacego systemu. Ciekawy jestem jaki algorytm wymysliles do tej pory:D Nie wiesz ze w informatyce wiekszosc problemow zostala rozwiazania i nie trzeba wymyslac kola na nowo? No i jak tam z Twoimi realizacjami na froncie? Bo nie pozbawiles mnie wrazenia ze nigdy nie pracowales we froncie.
Ja mialem na mysli typowe REST API, ktore realizuje proste CRUDy w bazie.

Widze ze wiekszosc sie przyczepila
@pionierx: ja stosuję inne podejście, próba reedukacji przez PR, rozmowy i wspieranie. @WyjmijKija ma rację nie dając ludziom feedbacku nie dajesz szansy im się rozwinąć.

Ja aktualnie współpracuję z ludźmi którzy robią absolutne minimum bez zastanowienia się nad konsekwencjami zmian. Prosta zmiana paddingu o 5 pikseli potrafi zamienić się w 2 tygodniową batalię. Po wielu dniach walki straciłem nadzieję....i przestałem ich pilnować czy po nich poprawiać. Team ma opóźnienia przez błędny
Nie wiesz ze w informatyce wiekszosc problemow zostala rozwiazania


@pionierx: Dobra teraz to już wiem, że albo nie wiesz o czym mówisz albo trollujesz od początku, na studiach nie byłeś na 100% bo inaczej takich bzdur byś nie mówił, zachowujesz się jak gbur i jakieś zapewnienia, że tak nie jest tego nie zmieniają. Nie robię we froncie tylko to nie ma znaczenia bo implikujesz błędnie, że skoro back-end nie jest łatwiejszy
"Moj dzien wyglada tak ze 8h pracuje i 4 poswiecam na czytanie newsow, artykulow, ogladanie talkow, drazenie dokumentacji albo nawet reverse enginering. Bo jestem ciekawy tych rzeczy. Bo chce byc swiadomy. Dlaczego innym sie nie chce?" Po tym zdaniu jestem prawie pewny, że to bait.