Wpis z mikrobloga

@LepszyBrzuch: Może Ci zrobić masaż, pomiziać po głowie albo się poprzytulać (jak ktoś lubi). Jakbym był roksiarą to też bym miał taką zasadę. Wyobraź sobie, że koleś kończy po 10 minutach, a potem weź skacz przez 40 minut na pół miękkim badylu i rób dzikie harce, bo koleś nie może dojść. Po takiej godzinie laska zajechana jak koń po westernie. Jak nie umiesz wytrzymać te 30 minut to sobie zwal przed