Wpis z mikrobloga

jak się ma depresje to się idzie do specjalisty i się ja leczy a nie ćpa, głupie gadanie


@atrax15: dobrze, że to takie proste jest. Przecież człowiek budzi się rano, stwierdza, że ma depresję i potrzebuje pomocy, umawia się na wizytę u psychologa i wszystko kończy się dobrze. Kto by tam wpadał w wir alkoholowy i narkotykowy, tym bardziej że każdy doskonale wie, że to depresja i co z tym zrobić.
@atrax15: przestań być tak płytki. Zrozum, że masa ludzi nie chce się przyznać sama przed sobą, że ma problem, bo może to być depresja i nie idą do specjalisty. Może być również tak, że uczęszczają na terapie, ale nic nie dają, więc taka osoba jest zrezygnowana jeszcze bardziej i nie podejmie się kolejnej próby. Ogólnie zrezygnowanie to bardzo dobre słowo, bo tak czują się osoby chore na depresję. Ja wiem, że
@masz_fajne_donice: Mac Miller nie miał depresji za to był uzależniony od narkotyków, czego nie ukrywał w swojej twórczości, każdy, kto się interesował jego osobą wie, że był on strasznie zajarany życiem, przed śmiercią miał trudny okres po tym jak zostawiła go ta zdzira Grande i co po tym wyprawiała nie zostało na pewno bez konsekwencji na jego psychice, ale można to bardziej nazwać problemami, które nie były żadną jednostką chorobową, a
@fxarts: @hirud: tak, nadużywanie narkotyków często może świadczyć o problemach ze zdrowiem psychicznym. Ale nie musi, a tym bardziej nie musi świadczyć konkretnie o depresji. Wrzucanie wszystkich do jednego wora tyko po to żeby zrobić mema nikomu nie pomaga.