Wpis z mikrobloga

Szukam jakiegoś filmu do obejrzenia po którym poczuję się zdewastowana i nie będę wiedziała co ze sobą zrobić. O ciężkim klimacie, refleksyjnego, przejmującego. Albo coś o czym po prostu powiem na koniec "o uj ale zajebiste, czemu ja wcześniej tego nie widziałam". Coś w klimacie filmów Kieślowskiego, "Cześć, Tereska"; Barry Lyndon, Aż poleje się krew, magia uczuć, duma i uprzedzenie, popiół i diament
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach