Wpis z mikrobloga

Rozpoczynam nowy cykl #mordercychrystusa

Małżeństwo W. przez wiele lat uchodziło za wzorcowe. Stanisław W. był animatorem koła Radia Maryja w Bobowej, żona pomagała mu przystrajać kościoły i sale na komunie święte, chrzciny i wesela.

Krótko przed tragedią wyszło na jaw, że dziewięć lat po ślubie, od 2004 r., mąż miał się znęcać nad dziećmi. - Musieliśmy ustami zbierać śmieci z podłogi, a czasami je zjadać - zeznała w śledztwie córka oskarżonego. Bywało, że za nieposłuszeństwo dzieci musiały klęczeć z pokrzywami w ustach. Stanisław W. kategorycznie zaprzeczał podczas przesłuchań, że znęcał się nad dziećmi. - Stosowałem wobec nich kary, ale była to wyłącznie forma wychowania - wyjaśniał 44-latek.

W 2008 r. swoją agresję przerzucił również na małżonkę. Chorobliwie podejrzewał ją o zdradę. Dwa razy uderzył w twarz, bił też miotłą po nogach. Kobieta nie chciała pogodzić się z jego metodami wychowawczymi i atakami agresji. We wrześniu 2011 r. uciekła z dziećmi do Ośrodka Interwencyjno-Mediacyjnego pod Bieczem. Złożyła doniesienie na policję, informując o nieludzkim traktowaniu przez męża. Maltretowana żona chciała się rozwieść, ale mąż nie zgadzał się na to jako przykładny katolik i zaborczy mężczyzna.

4 grudnia zaczaił się na żonę za drewnianą chałupą w Bieczu. Kiedy nadjechała samochodem, obrzucił pojazd kamieniami, zmuszając ją do zatrzymania. Marta W. nie przeczuwała zagrożenia. Wracała akurat z niedzielnej mszy. Obok niej siedziała koleżanka, a z tyłu czwórka dzieci. Najmłodsze miało wtedy 8, a najstarsze 15 lat. Gdy Marta W. otworzyła drzwi, mąż zadał jej kilka ciosów nożem. Co najmniej dwa były śmiertelne.

#bekazkatoli
lakukaracza_ - Rozpoczynam nowy cykl #mordercychrystusa

Małżeństwo W. przez wiele ...

źródło: comment_6b0NG7kYvQaD7njMRBgyuWUFL1G217SO.jpg

Pobierz
  • 39
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Zielonka696969: to znaczy, że każdy z nich osobno mógł wywołać śmierć tutaj podejrzewam, że z dużym prawdopodobieństwem. Dla przykładu:
- 1 cios tętnica szyjna
- 1 cios tętnica udowa
Jak chcesz się dowiedzieć jak szybko, to sprawdź sobie ilość krwi (jest to generalnie zależne od masy), tempo przepływu krwi (zależne od tętna), no i szerokość ciętej tętnicy/żyły (tutaj zakładając że jest nacięta tylko z boku część krwi (niewielka) płynie dalej,
  • Odpowiedz
To nie jest nic nowego.

Nie jestem jakimś zagorzałym ateista. Nawet kiedyś praktykowalem i byłem ministrantem ale 30 lat mojego życia w tym 12 lat świadomego życia i poznawania wielu osób pokazało mi ze im większa zagorzałość katolicka i bogobojnosc wiary, tym większa hipokryzja i obłuda u tych osób.

Serio.. najwięksi kombinatorzy i fałszywi ludzie, są pierwsi w kościele
  • Odpowiedz