Wpis z mikrobloga

Mirasy xD Pomóżcie koledze @super_bobby bo zaliczył wpadkę życia :D
Ogólnie pracujemy w mega dużym korpo, i co jakiś czas mamy takie szkolenia internetowe... Nie oszukujmy się, ale często kopiujemy je w translator i szukamy poprawnych odpowiedzi. W poprzednim tygodniu, pojawił się znowu taki tescik, i założyłem się z nim, że wypełni go w języku chińskim xDD (ten test można pisać nawet i na 2pkt a i tak zaliczają więc co szkodzi...). Siedzimy dziś w pracy, i nagle przychodzi prezes, że przyjeżdzają kontrahenci z chin, a zauważyli, że @super_bobby wypełnił go w języku chińskim i to bardzo dobrze, i świetnie by było jakby chociaż parę zdań porozmawiał w ich ojczystym języku xDD Ten stoi jak dzban wryty w ziemie, kompletnie nie wie co się dzieje, ja nie mogę wytrzymać ze smiechu, poszliśmy od razu na szluga, ten nadal cały zielony, zszokowany i nagle rzuca tekstem



#heheszki #korposwiat #korpo #pomocy #pracbaza #pasjonaciubogiegozartu
  • 94
  • Odpowiedz
@Veloce: Niech zacznie może od tej piosenki pythonów:

Ma tam dwa podstawowe zwroty:

Wo ai zhongguo ren. (Lubię Chińczyków.)
Ni hao ma, zaijien! (Jak się macie, do widzenia!)
NoOne3 - @Veloce: Niech zacznie może od tej piosenki pythonów:

Ma tam dwa podstawo...
  • Odpowiedz
@Veloce Paradoksalnie strategia z translatorem jest potencjalnym wyjściem z sytuacji. Musiałby mieć aktywnh mikrofon na swoim ciele i kogoś kto zna Chiński aktywnie słuchającego i mówiącego mu do ucha co odpowiedzieć
  • Odpowiedz
jezeli mowia w mandarynskim niech powie, ze zna kantonski. Albo na odwrot.

Jak napisal test w mandarynskim to nie da rady sciemniac. Ale moze probwac z dialektami - ze np. mieszkal z Chinka z Shanxi a oni tam maja jakis dziwny lokalny dialekt trudno zrozumialy dla reszty Chnczykow. Kaszubski tez niewielu Polakow zrozumie.
  • Odpowiedz
@NoOne3: tak dokładniej to “kocham Chińczyków”. Lubię to xihuan 喜欢, kocham to ai 爱 :)

@Wina_Segmentacji: jest to jakiś plan, ale jeśli nie potrafi wypowiedzieć odpowiednich tonów to i tak nie przejdzie a jeszcze może ich obrazić xD ale złapać tony nie tak trudno, niech się przejdzie na 4-5h korków. Do opanowania zwrotów na przywitanie wystarczy.

A jakie możliwości się otwierają. Szefowi zaimponuje bo pokaże ze nie boi się wyzwań,
  • Odpowiedz
@BBananowy: Czy ja wiem, znaków można się uczyć choćby w piwnicy bez kontaktu ze światem zewnętrznym, a ogarnąć mówiony język tonalny bez jakiegoś feedbacku to ciężka sprawa. @inz-bieda: To nie przejdzie, bo każdy kontynentalny Chińczyk który ma mniej niż 150 lat uczył się mandaryńskiego w szkole i może i mówi z tragicznym akcentem, ale z grubsza przypomina to jednak mandaryński ;) @Wina_Segmentacji: Nie przejdzie, chyba że powtarzający jest jakimś
  • Odpowiedz
@Veloce: kiedyś tam w korpo kazali wszystkim zrobić jakieś gówniane szkolenie typu "dlaczego nie powinieneś brać prezentów od kontrahentów" (głównie dlatego, że byłem zwykłym klikaczem). Zrobiłem ten kurs po wietnamsku XD potem musiałem robić jeszcze raz, bo mi szefowa kazała się przedstawić po wietnamsku i nie umiałem ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Veloce: Lol, raczej zarzutka bo rozwiązanie jest banalnie proste i ciężko mi uwierzyć by na nie nie wpadł - wystarczy że powie prezesowi że uczył się tylko z internetu i nie jest osłuchany w tym języku i raczej nie dogada się z nimi skoro tylko czytać potrafi dobrze. Prezes w takim wypadku sam by prawdopodobnie nie dopuścił go do takiego spotkania bo przecież byłby to cringe fest.
  • Odpowiedz